> Ja tam sie nie przejmuje i jadac limitem 140km/h i
> majac wyprzedzac, wbijam sie na lewy pas nawet jak
> widze w lusterku gościa zapierdalającego 190km/h
> i mam w dupie to że bedzie musial hamować bo ja
> jadę na granicy zgodności z przepisami a on je
> juz ewidentnie lamie. Jak sie taki cwok dlugimi
> burzy to zaraz hampel i powolutku wyprzedzam
> dalej:)
I dlatego mamy w kraju tyle wypadków i jazdę przypominającą nieustanną walkę.
Każdy jeden "rządzi" i "uczy" pozostałych i uważa się za wielkie panisko i władcę drogi.
Należy tylko przypomnieć że jazda w sposób utrudniający poruszanie się innym uczestnikom drogi też jest karalna i wbrew pozorom wjazd w tył da się obronić jako zajechanie drogi lub nagłe hamowanie bez powodu.
Nie pojęte jest dla mnie dlaczego wśród polskich kierowców jest tyle zawziętości, zero kultury jazdy i myślenia o trafficu jako całości.
Duma Cię zeżre jak przepuścisz tego co "zapierdala 190"? Krzywdę Ci tym robi? Zazdrościsz mu?
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-03-20 09:50 przez seler.