16 mar 2012 - 14:45:17
|
Zarejestrowany: 13 lat temu
Posty: 431 |
|
mf Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> seler, ale pomijając to wszystko: nie mówiliśmy
> o sytuacji przysypiania przez kogoś na lewym
> pasie, a o sytuacji gdy z 150kmh wyprzedzana jest
> kolumna ciężarówek i gość nie może zdjąć
> nogi z gazu na minutę i pojechać w tym czasie
> nie 180 a 150, tylko siada na zderzaku i mruga.
> mowa była o tym, że to bucuwa
> a że bucuwą jest też niepotrzebne zajmowanie
> lewego pasa, to inszy fakt.
taki kraj ... ja juz przywyklem i sie znieczulilem
sporadycznie mi sie zdarza nie wytrzymac i dlugimi pociagnac, ale to glownie w sytuacjach gdzie jakis matol wpadnie na pomysl "wyprzedze" i wpada na lewy pas maja w dupie ze ja tam jade 60km/h szybciej
zamiast trabic - mrugam, i czesto gosc zamiast poczekac 5 sekund az przelece to dodaje gazu
no i oczywiscie efekt jest taki ze ja mu siedze na dupie, bo ostro hamuje zeby go nie staranowac, a on wciska gaz do dechy , kopcac swoim TDI (czesto) - oczywiscie bez wiekszych efektow
:/
p.s. jesli w takiej sytuacji gosc uznalby to mruganie za obraze i zaczal mnie "uczyc" hamujac - to nie bede mial potem problemow z sumieniem
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty