16 mar 2012 - 14:25:33
|
Zarejestrowany: 20 lat temu
Posty: 8 893 |
|
grubyilysy Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Za jedyne kulturalne, chociaż niezgodne z
> przepisami, ale uznaję to za "siłę wyższą",
> uważam kierunkowskaz.
> Tak jak widziałem robią to na zachodzie i to
> jest podejście kulturalne. Już miganie
> światłami mniej, dlatego nieco się dziwię, że
> wymieniłeś to w odwrotnej kolejności.
Dlatego że wieloletnia praktyka własna wykazuje że kierunkowskaz jest niezauważalny. Krótkie błyśnięcie światłami zwykle budzi 90% śpiochów i nie ma w tym nic "niekulturalnego" ot informacja. Ja się nie obrażam jak mi ktoś mrugnie bo jedzie szybciej.
> Natomiast podjeżdżanie pod koła bucom
> blokującym drogę nieuzasadnianą jazdą lewym
> pasem, nie reagującym na migacz ani mruganie, w
> każdym jednym przypadku uważam za
> nieuzasadnione, stwarzasz zagrożenie dla
> wszystkich podróżujących.
Podjechanie stosuję na tyle bliskie by delikwent czuł się niekomfortowo i na tyle odległe by jadąc na "pięta-palce" móc odpowiednio zareagować gdyby delikwent postanowił mnie "uczyć" tudzież "pokazywać". Zresztą ten manewr uważam za bezpieczniejszy niż wyprzedzanie z prawej, bo polscy kierowcy nie używają prawych luster z zasady nie mówiąc o nieumiejętności właściwego ich ustawienia by wyeliminować martwe pole.
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty