Starosta Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> grubyilysy Napisał(a):
> Twój błąd logiczny, panie
> > doktorze, polega na próbie zastosowania
> > ścisłego terminu logicznego do klasy sytuacji
> > których wyróżnikiem jest jedno konkretne
> > idywiduum: "wyprzedzający na trzeciego",
> > natomiast pozostałe składniki sytuacji są
> > zupełnie wielorakie i różnorodne.
>
> Dawno nie czytałem takiego bełkotu. Szczególnie
> szokującego u kogoś, kto twierdzi, że zajmuje
> się jakoś logiką.
> Po pierwsze nie jest tak, że w tej realcji jest
> tylko jeden szczególnie wyróżniony element. To
> jest Twoje widzimisię, które nie ma miejsca w
> rzeczywistości. Wyprzedzanie na trzeciego to po
> prostu relacja R(x,y,z). Podobnie jak np. relacja
> "x leży między y a z".
> W relacji tej istotny jest porządek, a nie
> jakieś wyimaginowane wyróżnianie.
> I doprawdy nie pojmuję, jak z nazwy relacji
> "wyprzedzanie na trzeciego", w której zawiera
> się po prostu sytuacja trzech obiektów można
> wywnioskować, ze wyróżnia się tu
> "wyprzedzającego na trzeciego". Tak samo można -
> całkowicie z dupy rzecz jasna - twierdzić, że
> tu wyróżniony jest "wyprzedzany na trzeciego".
> Bzdura!
>
> Po drugie panie mędrku ścisłe terminy logiczne
> jak najbardziej mają zastosowanie do analizy
> języka naturalnego, ba, stąd w zasadzie się
> wzięły. Te terminy nie zawsze oddają nasze
> pojmowanie języka, by wymienić tu problemy z
> klasyczną implikacją. Nie mniej jednak,
> określanie typów relacji to takie ABC na
> ćwiczeniach z logiki. I zwykłe relacje z języka
> naturalnego można klasyfikować jako różne typy
> relacji logicznych. Ja już tych wszystkich nazw
> relacji nie pomnę, natomiast zdaje się, że
> Twój stosunek do mądrości dobrze oddaje relacja
> wykluczania.
Po pierwsze, Twoje wypowiedzi pod moim adresem, są ewidentnie próbą użycia "argumentum ad personam", świadczą zatem o tym, że się boisz. Nie bój się, nie jestem aż tak groźny, co najwyżej dość odważny (za to pojazdy prowadzę bardzo ostrożnie).
Po drugie. Przyznaję Ci rację w ograniczonym zakresie. Wyróżnienie "wyprzedzającego na trzeciego" wymaga wyróżnienia trzech indywiduów, wyprzedzającego, wyprzedzanego oraz "tego trzeciego". Tu masz rację, ale zakres tej racji jest ograniczony, gdyż bałamutność Twojej próby sprowadzenia rozważań do relacji trójczłonowej polega na wykluczeniu, na mocy definicji tego czym jest relacja, pozostałych elementów klasy zdarzeń jakie podpadają pod zdarzenia rozważane, na przykład dziecka które akurat wpadło na pobocze za piłką, uniemożliwiającego temu trzeciemu zjazd na pobocze, czy "czwartego" ukrytego za "tym trzecim", który akurat zabrał się do tego samego, co nasz przedmiotowy idiota.
Właśnie odnoszę wrażenie, że gdyby idioci nie rozumowali w sposób ograniczony, wypadków byłoby mniej.
Pozdrawiam!
Gruby
Picie alkoholu szkodzi zdrowiu! Moje wypowiedzi na forum, w szczególności wyrwane z kontekstu lub odczytywane niewyraźnie przez osoby nietrzeźwe, nie są spożyciem.