16 mar 2012 - 09:40:16
|
Zarejestrowany: 21 lat temu
Posty: 2 360 |
|
dy2io Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Wspomnę tutaj historie która przydarzyła mi
> się w Szwecji. Tak odnośnie kultury jazdy.
>
> Jechaliśmy na rowerach starą drogą jakąś
> taką historyczną, widokową, ale niesamowicie
> wąską tak że mieścił się rower i samochód
> po egzemplarzu, i krętą. Za nami jechał
> samochód który miał problem z wyprzedzeniem nas
> a do tego rowery były wyposażone w sakwy i ani
> trochę prostej co by przeskoczyć ani też
> miejsca co by zjechać więc i tak trzeba by było
> stawać na drodze. i ten nasz spacerek z
> prędkością ok 22 km/h trwał ok 5-8 km w
> połowie jednak chciał spróbować nas minąć i
> wychylając się zza mojej dziewczyny ujrzał z
> naprzeciwka jadący samochód. To był jedyny
> samochód który widzieliśmy jadący z
> naprzeciwka. A on drugi raz już nie próbował
> dojechał z nami do miejsca gdzie mógł spokojnie
> wyprzedzić. Kierowcą był albo ze Szwecji lub
> Niemiec.
Rany...
A nie mogliście go puścić??
Pozdrawiam
Michał Kajca [
pza.org.pl]
Wesprzyj walkę o swobodny dostęp do skał!
naszeskaly.pl
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty