> ale przy podobnych akcjach zwalniam do 100-120 i
> trzymam mrugającego buca na ogonie tak długo jak
> się da.
a ja każdego mrugającego, jak to nazywacie, buca puszczam przed siebie najszybciej, jak tylko się da - jeśli to rzeczywiście buc, to niech się rozpierdoli jak najdalej ode mnie, a nikogo też wychowywać na drodze nie zamierzam;