Witam . Ja jak zwykle trochę z innej flanki . Mam obydwie "publikacje" Pana Alika nabyłem je jako ciekawostke -bubel i wydaje mi się że nazwanie tego czegoś przewodnikiem to troszke przesada . Mam troszeczkę więcej informacji na jednej kserowanej wymiętej kartce którą dał mi kolega w skałkach 10 lat temu. Nie wiem kompletnie też jak ma być przewodnikiem coś w czym nie ma żadnej mapki ani schematu przebiegu (wylania lodu) . Jak ktoś kto nie ma pojęcia o topografi terenu i gdzie ten lodospad jest ma tam trafić . Rozumiem argumenty w stylu nie było funduszy , nie było objętości , nie było ochoty itp. Ale po co wydawać coś co nie przedstawia zadnej wartośći .można to było w jednym krótkim liście wysłać do Gór żeby to zamieścili na 1/4 strony zamiast robić ten cały raban z przewodnikiem zdjęciami no i oczywiście REKLAMĄ . Proszę sobie przejrzeć kilka zachodnich przewodników (np. Wasserfallkletteren im Salzburger Land - Hans Zlobl) i zobaczyć jak taka publikacja powinna wyglądać a może w przyszłości na tej bazie uda się stworzyć jakiś prawdziwy przewodnik który wypełni lukę wydawniczą czego Panu serdecznie życzę .