kazda liszka swoj ogonek chwali ;-)
znajdz kogos w swoim towarzystwie, kto ci pozyczy i jedne i drugie dziaby, wewspnij, wybierz.
za aztarem przemawia modny ostatnio ksztalt styliska - lepszy do drytoolu, oraz kolorystyka wpadajaca w oczy kobietom. wada - nierozbieralna glowica.
rambo to klasyka. rozbieralna dziaba, z dostepnymi ostrzami, demontowalnymi mlotkami/lopatkami, doskonala w trawy.
cena - aztary "chodza" za ~500, rambo sprzedawane sa uzywane i duzo taniej - uzytkownicy zwykle przesiadaja sie na light/the machin lub tech wingi.
mam znajoma ktora stawszy sie posiadaczem aztara juz go sprzedaje /wspina sie od niedawna/.
mam znajomych ktorzy od lat maja rambo i nie zanosi sie na to by mieli potrzebe je sprzedawac.
wniosek - aztar nie jest alternatywa dla rambo - nie podoba sie rambo - kupujesz tech winga ;-)
pozdro
kempek