Gdy sezon na wykonczeniu przychodzi czas na rozmyslania mnie zastanawia pewien problem czy w takiej oto sytuacji gdy:
Jestesmy blisko stanowiska zjazdowego (koniec drogi) naturalnie zakladamy auto z wyblinki wszystko pieknie i ladnie gdy wspinamy sie w dwójke ale kiedy lojimy w pojedynke(asekurant nie idzie na drugiego)czy nie lepiej wtedy zrobic krawat z tamsy i przeciagnac go przez oczko od uprzezy i tak sie wpiac HMS-em to stanowiska?Wydaje mi sie ze wtedy o wiele prosciej przygotowac line do zjazdu. Prosze o pouczenia na ten temat:)
P.S Opisana tu sytuacja oczywiscie miala miejsce o wodcinku w kórym nie moglismy wygodnie stanac czy usiac,poniewaz wtedy to niebylo by problemu;-).
Pozdrawiam Maciej