Re: Ma rację czy nie ma?

Starosta Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jesteś nudziarzem i generalnie nie prowadzę z
> Tobą dyskusji, ale tu powiem Ci tylko, że prawo
> konstytucyjne nie zajmuje się tym, czy można
> mówić o IV RP.

Starosto,
Dobrze, że tłumaczysz Mammothowi, czym się zajmuje prawo konstytucyjne, może się chłopak czegoś nowego nauczy.
Szkoda, że ubliżasz człowiekowi tylko z tego powodu, że ma w niektórych sprawach odmienne zdanie. Nie sądzę, żeby stać cię było na przeprosiny, choć mam nadzieję, że się mylę.


> Swoją drogą to niezwykle ciekawe, że ten koleś
> wypłynął na fali Smoleńska i zajmuje się tu
> wyłącznie zwalczaniem PiS.

Sprawdziłem, mój pierwszy post na brtytanie był ponad 6 lat temu i dotyczył Gerlacha:

"Witam,
Jakby sie ktoś wyierał robić coś w rejonie tej góry, to od dni kilku nie ma ubezpieczeń na drodze przez Wielicką Próbe oraz Batyżowiecką Próbę.Warto wziąć poprawkę czasową, bo można się niemiło zdziwić. Według wersji oficjalnej nieznani sprawcy ukradli łańcuchy."

Sądzisz, że sugerowałem wtedy, że łańcuchy podprowadził PiS?

Żebyś miał jasność: nie zwalczam PiS ani żadnego innego ugrupowania politycznego.
Co do katastrofy, uważam, że temat jest absolutnie ponadpartyjny i sięga czasów, kiedy ani PiS, ani PO nawet w projektach nie było.


Kto wie, może
> całował nawet w rękę Michelle Obamę?

Niestety, nie. Ale u Jolki bywałem na Wigilii:)

Uważam, że ludzie, którzy głośno krzyczą: "patrioci to my", powinni w pierwszej kolejności szanować to, co jest jednym z filarów polskości, a mianowicie język ojczysty.
Twoje naście tysięcy postów to w sporej mierze inwektywy, a zwłaszcza jedna ulubiona.
Swego czasu HP składał się głównie z tego, widzisz, okazało się, że jest tu całkiem sporo ludzi, którzy potrafią się obejść bez rynsztoka, co więcej, którym to przeszkadza.
Ja do nich należę.
Nie wiem, czy mówisz tak na co dzień, czy przy mamie, żonie, dzieciach albo szefie i kolegach w pracy.

Dedykuję ci dialog z filmu "Kuchnia polska", gdzie aresztowany za nielegalne dolary i przesłuchiwany przez UB arystokrata (Zborowski) na brutalne, poparte pięścią pytanie:
- Będzisz gadał, czy nie?
odpowiada:
- U nas..., w Polsce..., mówi się : pan będzie łaskaw..."


K.