$więty Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Zasadnicze pytanie nie dotyczy ani kontrolera, ani
> stanu maszyny, ani nawet kwalifikacji nawigatora.
>
> Pytanie brzmi: DLACZEGO PILOT ZDECYDOWAŁ SIĘ NA
> LĄDOWANIE W WARUNKACH ZNACZNIE PONIŻEJ
> WYMAGANEGO MINIMUM ???
To jest bardzo dobre pytanie.Niemniej natury psychologicznej.
Zasadniczym pozostaje pytanie o PRZYCZYNĘ rozbicia się samolotu.
Przyczyna "polega" na "następstwie zdarzeń w sensie chronologicznym" dostrzeganym z "dużą regularnością"( w makroświecie i w perspektywie niekoniecznie kosmologicznej).
Jednym słowem-przyczyną wypadku nie jest wybranie się na przejażdzkę Hondą bez prawa jazdy na śliskiej drodze-aby zaimponować kobiecie.Jest(bywa ona, tzn przyczyna) cokolwiek bardziej konkretna-jest nia jakiś "nieadekwatny do sytuacji" manewr...Natomiast kobitkom nie zawsze i nie każdy chce imponować-nie każda kobitka bywa tez "blacharą"-co dość skutecznie niweczy "statystyczną" naturę przyczynowości.
Pytania psychologiczne mają natomiast "freudowska " naturę.Tzn nie zadaje się ich z ciekawości ale robi się to sugerując się się "znaną" odpowiedzią.
Zatem Wojciechu-wyartykuj:dlaczego pilot zdecydował się na lądowanie?