Re: jaja jakieś?

Anonim
10 lut 2009 - 00:37:34
Najlepsze to jest to własnie:
"...budżet państwa po stronie dochodowej jest PROGNOZĄ, a po stronie wydatków OBLIGIEM..."

Ciekaw jestem do jakiego deficytu tym sposobem dojdziemy ? Zdarzyło mi się zarządzać kilkoma kupkami kasy korporacyjnej. Budżet byłe raczej traktowany tak w części przychodow i rozchodow jako prognozy, które realizowano w miarę osiągania celu przychodowego ze szczególnym naciskiem na weryfikacje wydatków, doprowadzającą ostatecznie do oszczędności - przeglądy budżetu ze dwa razy do roku, nie wspominajc o ćwiczeniach wybiegających znacznie poza perspektywę roku budżetowego, w tym przegląd projektów - nawet tych ju z rozpoczętych. Często kończyło się to zwalnianiem powierzchni biurowej.
No cóż. Zadania firm są rózne od zadań państwa, ale czy to jest dostatecznym wytłumaczniem ?
Podziel się:
Temat Autor Wysłane

jaja jakieś?

dr know 03 lut 2009 - 19:56:54

Re: jaja jakieś?

jan.nowak1 03 lut 2009 - 22:27:18

Re: jaja jakieś?

doktor 09 lut 2009 - 23:56:44

» Re: jaja jakieś?

Anonim 10 lut 2009 - 00:37:34

Re: jaja jakieś?

doktor 10 lut 2009 - 22:58:04

Re: jaja jakieś?

makar 10 lut 2009 - 23:09:26

Re: jaja jakieś?

dr know 10 lut 2009 - 23:10:49

Re: jaja jakieś?

makar 10 lut 2009 - 23:25:06

Re: jaja jakieś?

dr know 10 lut 2009 - 23:25:41

Re: jaja jakieś?

Anonim 10 lut 2009 - 23:41:57

Re: jaja jakieś?

zyberiak 10 lut 2009 - 07:48:25



Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty