Starosta się przedstawil ...Nie miałem natomiast upoważnienia od Laury-ktora pisze na tym forum..Personalia oczywiscie potwierdzam-jak i przede wszystkim umiejetność radzenia sobie w górach(zrobliśmy 3 siodemkowe drogi- w tym jedną z asekuracja wlasna-jedna z nich zawierala ósemkowy wyciag-tez raczej na własnej).Laura byla kiedyś kursantką jednego z najlepszych instruktrów-pierwszorzednego łojanta, prawdziwego czlowieka gór-jak i zakrzówkowego "garownika" zresztą-co samo w sobie stanowiło doskonałą rekomendację.
Tak uwaga-nigdy do Laury nie zwracalem się per Agnieszka-co sobie zastrzegłem z pewnych istotnych wzgledów-tylko "Laura"-co brzmi o niebo lepiej..
Inną moja partnerka wspinaczkowa z ktora sie dość regularnie wspinam-chociaz raczej w skałkach tez ma na imię Agnieszka - zwracam się do niej kolokwialnie kolokwialnie "Aga"-ale tutaj sa inne powody-związane z Zakrzówkiem i naszym dość hermetycznym środowiskiem -każdy z "garowników"/"garowniczek" oprócz imienia posluguje się przypisaną mu ksywką..Kolega BETON wie coś na ten temat- bo z Agą się tez wspina-ale Ci nie powie..ponieważ do Agi mogą się tak zwracać tylko wspinajacy sie z nią koledzy- np.Beton, "Kozi"...
Mam nadzieję ze zaspokoiłem Twoją ciekawość Blondasie-odnośnie moich intencji.
Gdybyś siedział czasami na Zakrzowku-a nie wuj wie gdzie-wiedzialbys co to jest esprit de corps.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-01-31 14:38 przez Szalony.