mazeno Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> a o uczeniu sie na cyfrze juz kiedys pisalem:
> oszczednosc materialu dopiero zmusza do uczenia
> sie.
jezeli pies ci sie zleje na dywan, i po powrocie z roboty mu wpierdolisz to myslisz ze sie czegos nauczy?
szybka nauka nastepuje wtedy gdy od razu widzisz blad i mozesz go skorygowac.
Oczywiscie, "oszczednosc" materialu zmusza do zastanowienia sie nad zdjeciem, ale o efektach "zastanowienia" dowiesz sie np. za miesiac i juz nie pomietasz "nad czym" sie zastanawiales. :)))
Nie mowie tu np. o kadrowaniu, tu nie pomoze nawet "nadmiar materialu", zdjecie trzeba przemyslec i nie ma
znaczenia czy to syfra czy anal_og.
Ale jezeli boski kadr i np. przepalisz to w cyfrze masz szanse na replay i od razu wiesz CO zle zrobiles i sie uczysz.
W przypadku analoga... poooszlo i gwarant ze za miesiac nie bedziesz pamietal przy jakich ustawieniach taka kaszana wyszla :)
I cyfra ma jeszcze inna zalete... exif...
Oczywiscie to wszystko w kontekscie nauki, profesjonalizm to zupelnie inna bajka :) wiec wlasciwie ty tracisz
prawo glosu bos zawodowo skrzywiony :)))))
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2006-10-11 12:46 przez seler.