więcej podobieństw niż różnic, in general. w końcu rosija to też mocarstwo. i też nie żałuje swoich obywateli.
chyba, że pytasz o podbój kosmosu:
"Jak zatem wytłumaczyć to, że mając tak ogromne doświadczenie w załogowych lotach na Księżyc, Amerykanie nie potrafili zrobić nawet dobrej stacji kosmicznej na orbicie wokółziemskiej? Zbudowali i umieścili na orbicie stację "Skylab", która na orbicie wokółziemskiej przebywała od roku 1973 do roku 1979, kiedy to w dużej części spłonęła w ziemskiej atmosferze wyniku zejścia z orbity, a jej szczątki spadły do oceanu. W czasie 6 lat na przebywania na orbicie stacja przez zaledwie rok była dostępna dla amerykańskich kosmonautów - przebywało na niej w sumie 9 kosmonautów przez łączny czas 172 dni. Tymczasem Związek Radziecki w ramach programu "Sojuz" w latach 1971 - 1982 umieścił na orbicie 7 stacji orbitalnych, których załogi prawie za każdym razem ustanawiały nowe rekordy długości przebywania człowieka w przestrzeni kosmicznej, prowadząc przy tym szereg badań naukowych i zapewne innych. W roku 1986 Związek Radziecki wyniósł na orbitę okołoziemską stację "Mir", która służyła również kosmonautom amerykańskim. Stacja "Mir", rozbudowywana, modernizowana, naprawiana przebywała na orbicie przez 15 lat, do roku 2001, z czego przez 13 lat przebywali na niej ludzie! Amerykanie tymczasem byli w stanie zbudować flotyllę sześciu bardzo skomplikowanych i bardzo kosztownych wahadłowców (z których dwa uległy zniszczeniu w katastrofach) i które - gdyby nie istnienie na orbicie radzieckiego "Mira" - prawie nie miałyby co robić, ponieważ nie są przystosowane do długotrwałych misji orbitalnych. Nie łudźmy się: Amerykanie nie byli w stanie wysłać ludzi na Księżyc."
pzdr