> a myslisz że nie bez wpływu jest "kto" jest na
> takim stanowisku? myslisz że aktualny rzecznik
> będzie się rozczulal podobnie?
a skąd ja mam to niby wiedzieć? szklanej kuli nie mam;
a co do kwalifikacji, to nie ma on nawet habilitacji;
poprzednio powyływano chyba wyłącznie profesorów;
może to i lepiej? nie wiem;
>
> nie wiem, ale pokaz mi rozwiązanie? -
są kraje, w których ponoć żyje się lepiej - lepiej, tj. mniejsze są obawy przed wyjściem nocą na ulicę, mniejsza korupcja itp.; może istotnie, mieliśmy trudne dzieciństwo (dziesięc wieków...), złych sąsiadów itp.;
są ludzie, którzy ponoć mają kwalifikacje(?) i badają takie sprawy, publikują - powinni wiedzieć, co tam się w takich krajach robi, jakie są tam rozwiązania; czego próbowano, co i gdzie się sprawdziło, a co i gdzie nie; to niby takie same umiejętności jak liczenie ugięcia beleczki;
a tu akurat okazuje się, że nie; i to jest dramat;
a serio - to MSZ jest pewne społeczne zapotrzebowanie - trzeba je rozpoznać i przypodobać mu się;
i na koniec (choć osobiście średnio w to wierzę, ale co tam - nieważne, czy prawdziwe, ważne, że śmieszne):
"kiedy w Anglii orzekano karę śmierci za kradzieże kieszonkowe i wykonywano je publicznie, jeden z sędziów szafujących tą kara zadał sobie trud badań empirycznych - gdzie badani kradną. Okazało się, że na 267 skazanych aż 264 okradało gapiów w czasie wieszania ich kolegów po fachu."
[
www.prawo.lex.pl]
gl