jan.nowak1 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A tak na marginesie to po przeczytaniu ksiazki
> Zulawskiego i Dlugosza chce pozyczyc nastepne i
> przeczytac, choc to straszne starocie. Po
> przeczytaniu kilku tekstow WC, nie chce juz czytac
> nastepnego, bo wiem co w nim znajde, i napewno nie
> poszukam starszych.
no widzisz - i tu sie roznimy bo ja choc "Goral z Wilna" mnie ... delikatnie mowiac zdecydowanie nie zachwycil :-) to z ciekawoscia czytam wszystkie jego felietony bo wiem ze jego poglady na sprawy tatrzanskie jakolwiek czesto kontrowersyjne sa zawsze warte przynajmniej zastanowienia
> Jak wspomnialem, taki jest odbior jego tekstow.
> Jesli komus zalezy na jakiejs sprawie, to przyjmie
> wskazowki od innych ludzi, a jak sam piszesz, on
> nie jest tym zainteresowany. A to znaczy ze nie
> sprawa jest najwazniejsza, a tylko jego wygorowana
> ambicja. I efekt jest taki jaki jest.
kurcze - strasznie latwo oceniasz osobe ktorej (jak mniemam,chyba ze sie myle?) nie znasz- "wygorowane ambicje", "nie zalezy mu na sprawach Tatr" etc etc
Nie obraz sie ale zarzucajac mu skrajnosc sam postepujesz moim zdaniem bardzo podobnie - nie podoba Ci sie to co pisze wobec czego przekreslasz go w calosci....
a co do przyjmowania wskazowek - nie wiem ( i jak sadze Ty tez tego nie wiesz) czy majac tyle lat co Wlodek bede chcial i umial przyjmowac od innych wskazowki...
> Ja tego nie neguje, a tylko uwazam, ze wlasnie
> przez te otoczke WC sprawia, ze ludzie zrazaja sie
> do spraw waznych. I przez takiej materii
> wymieszanie, ginie isotota rzeczy i Ci ktorzy
> powinni, sie nad tym nie zastanowia, a wiec cel (w
> kazdym razie to co nim byc powinno) nie jest
> realizowany.
tyle ze Wlodek nie jest politykiem realizujacym jakies "cele", nie pelni zadnej funkcji, nie chce na sile uzdrawiac swiata - on jest po prostu czlowiekiem Tatr ktory w (byc moze radykalny sposob) wyglasza swoje poglady na okreslone tematy... I ja po prostu jego poglady polityczne puszczam mimo uszu, natomiast z uwaga slucham tego co ma do powiedzenia na tematy tatrzanskie (choc tez ofkors nie ze wszystkim sie bezrytycznie zgadzam..)
> Ale ze slowem pisanym to jest tak, ze to dzielo
> powinno samo mowic i sie bronic, a nie nazwisko
> autora.
nie do konca - tzn masz racje jezeli mowimy o obiektywnej wartosci dziela literackiego (ale o tym jak juz ustalilismy w tym przypadku nie mowimy..:-) - natomiast jezeli mamy do czynienie z felietonem przedstwiajacym poglady autora na jakas kwestie to fakt kim on jest ma dosc kluczowe znaczenie
poruszajac przyklad z naszej dzialki - zupelnie inaczej brzmi jezeli w dyskusjach o stylu wspinania wypowiadaja sie osoby ktore wspinaja sie na wysokim poziomie i znaja to z praktyki, a inaczej jezeli np "ich sportowe motywacje" posrednio lub bezposrednio krytykuja Ci ktorzy stylowo pokonuja co najwyzej sciezke do CzarnegoStawu..:-))
I podobnie jest mom zdaniem w sprawach tatrzanskich - np pewne kategoryczne zdania na temat ochrony przyrody inaczej brzmi w ustach Wlodka niz np w egzaltowanych wypowiedziach nawiedzonych ekologow ktorzy w Tatrach byli jedynie na pierwszej podporze kolejki na Kasprowy..:-)))
>Bo czy np. to, ze - jak w wydanej kilka
> lat temu powaznej ksiazce napisal wybitny polski
> geograf - Giewont jest zbudowany z granitu ,
> oznacza, ze taka jest prawda, skoro tenze geograf
> jest profesorem i czlonkiem Polskiej Akademii
> Nauk, i - jak by mozna napisac parafrazujac Ciebie
> - stoi za nim doswiadczenie czlowieka znajacego i
> kochajacego (jakkolwiek by to pretensjonalnie
> zabrzmialo..) nauke jak malo kto ze
> wspolczesnych.... ?
i znowu wyciagasz moim zdaniem chybione porownania - gdzie Wlodek napisal (o sprawach tatrzanskich bo o tym caly czas pisze...) cos nieprawdziwego, klamliwego, bzdurnego??? jezeli tak uwazasz to napisz - a nie uogolniaj ze to"belkot"....
> W szkole ucza czego innego (w kazdym razie w
> dobrej szkole, madrzy nauczyciele) - ze nalezy
> podchodzic do wszystkiego krytycznie i myslec
> samemu, i umiec oddzielac ziarno od plew.
swiete slowa - tylko dlaczego nie potrafisz (nie chcesz?) tej recepty zastosowac do tego co pisze Cywinski??
> Zobacz tez, jak powyzej zareagowali ludzie, chyba
> nawet postrzegajacy ten swiat w sposob podobny jak
> WC, ktorzy tekst ten nazwali belkotem, bo nie
> wiedzieli kto jest autorem.
wybacz ale z calym szacunkiem dla wspomnianych - akurat Internet jest medium ktore sklania do szybkich i wymagajacych malo wysilku wnioskow i sadow - dowody widac chocby kazego dnia na tym forum..:-)))
pzdrw
T