dr know Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> ot i cały nasz Marian kochany - tropiciel
> idiotyzmów i manipulacji - wolny umysł....
>
> a czemuz to Marianie, nie skomentowałes jakże
> brzemiennej byc może w skutkach obowiązkowej
> matury z matmy...? - przecie często gęsto
> utyskiwałes na nadmierna ilość chumanistów w
> naszym kraju...
>
> czyżby pochwała przez gardło nie przeszła? -
> zajęte Ci ono było czyms innym?
>
> dr know
Dottore,
obie decyzje premiera są - moim zdaniem - dobre.
Co do matmy na maturze, to - o ile mnie pamięć nie myli - były juz takie pomysły kilka lat temu, no i wreszcie je realizują. Humanista też musi znać elementarną matematykę. Ja, w zamierzchłych czasach, przez kompletny przypadek chodziłem do klasy mat-fiz, mimo, że miałem z tymi przedmiotami nielekko. Ale na egzminie wstępnym do LO (tak, tak, kiedyś były) jakimś cudem napisałem matematyke na bdb i mnie przydzielili do mat-fiz. I do dziś dziekuję za to Bogu, mimo że momentami lekko nie było.
Ale, analogicznie, "ścisły" też powinien cokolwiek liznąć humanistyki. Polecam b. chwaloną przez kompetentnych ludzi książkę pod red. J. Brockmana "Nowy Renesans" (ukazała się w grudniu), autorami rozdziałów są głónie fizycy i biolodzy, ale z szerokim horyzontem humanistycznym.
Ale nie pisz z lekceważeniem o pracy nauczyciela. Bawiłem się w to kiedyś przez kilka lat - ciężki kawałek chleba, nawet, jeśli lubi się tę pracę.
pozdr