dr know Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> tyle że to nieco inny rodzaj "trad"...
> na tyle inny, że sam Szalony bierze go za podpórke
> przy rozważaniach etycznych, zarzucając Brytolom
> większa "sumę oszustw"...
z ta wieksza suma oszustw to się bym nie zgodził, wszakże dotarcie w piasku do pierwszego ringa już pozwala ci choćby na wycof,
wbicie się w extremalnego grita bez znajomości powoduje że po pierwsze nie wiesz co i jak siądzie więc zabierzesz więcej szpeju a po drugie potrzebujesz wiecej czasu i siły żeby cos zamotać w ścianie a po czwarte jak nie uda ci się nic osadzic to zostaje ci tylko jeden kierunek... no chyba że cię prawie wybrało to masz jeszcze opcję łatwiejszą, która z 90% prawdopodobieństwem wysle cię do krainy wiecznego wspinania... :)
> może i ma rację - ale to Brytole gdzies w Azji
> (było w niusach, wypadło dla mnie jakaz to droga
> była) zajebali z oesa coś trudnego i klasowego...
no był newsik... jakaś wielowyciągowa za 8a czy 8b francuskie... oczywiście na własnej...