Zalezy co to za poziom "zwykli"...
ja moge sie uznac chyba za "przecietnie zwyklego niezbyt wypasionego" max moj (na razie ;))
w okolicach E3 6a... (bida wiem...) ale jak wiekszosc ludzi nie wedkuje tylko wbijam sie od dolu
i co najwyzej testuje jakosc osadzonych przelotow :))
Z tego co zaobserwowalem to "zacyk" poprzez wedkowanie tudziez wczesniejsze osadzenie przelotow zaczyna sie raczej powyzej E4, zalezy to oczywiscie od klasy zawodnika, mozliwosci osadzenia asekuracji itp.
Nikt o zdrowych zmyslach nie wbije sie z dolem w droge bedacej na jego limesie gdy pierwszy mozliwy punkt asekuracyjny jest w polowie sciany...
Chociaz jest tu ponoc paru gosci tak wypranych z psychy ze kto wie... :))
Na "Hard Grit" jest taka scena: koles patentuje na wedke przez godzine i udeza... droga bodajze E8...