jak zwykle gowno zrozumiales...
nie wyprzedzales nigdy kolumny pojazdow?
nie zdazylo ci sie ze nie zostales do kolumny wpuszczony i musiales kombinowac?
nie napisalem ze jest to zwyczajna praktyka ale ktos kto jezdzi tak duzo jak ty czy Stegano 500tys+
pewnie taki manewr w zyciu pare razy wykonal (jak wyprzedzasz kolumne tirow na dluuugiej prostej??)
i nie mowie o wyprzedzaniu "na trzeciego"
wypadku nie znam, nie widzialem wiec nie komentuje, miszczem tez nie jestem bo na drodze takich nie ma, ale swoje wyjezdzilem i (odpukac) nie mialem w zyciu nawet najmniejszej stluczki i ani jednego psa czy kota na koncie