>>ale latem z zimowymi zabawkami toz to sztuka dla sztuki
a pamiętasz niusa z letniego odhaczenia jakiegos tam hardkoru?
jeden wyciag puscił tylko z dziabami + miekkie buty - nie przypominam sobie świętego oburzenia;-)
a co do meritum - na tyle co poznałem Krecika, uważam że to rozsądny kolo i jesli zdecydował wydzielić specjalny sektor pod DT to jego sprawa - historia jest tak że najpierw rejon oczyścił, przygotował przeloty pod klasykę - sypało mu sie i zarastało, nikt nie łoił to zmienił charakter wspinania ( w tym obicie też) - bez wizji lokalnej nie ma co bić piany...
a co do drjtulowania latem w kapielówkach? - to dla mnie nie nowosc (choc rzecz jasna zboczenie) - mamy takiego napaleńca w Kielcach;-)
pozdr
dr know