"Bo Soltys np. ma inne poglady niz ja i ja go tylko nazywam huculskim koniem i zoofiliakiem z zaawansowanym huculskim syfem. Owszem moge sie w mej opini mylic i pewnie sie myle. Soltys pewnie mimo szczerych checi owieczki nie zgwalcil, ale kto wie..."
No nie, nie zgwałciłem. Nawet nie miałem ochoty. Rumunki są dużo łądniejsze, więc zacząłbym od nich gdyby mnie przycisnęło.
"Nie jestem wstanie stwiedzic czy jest komuchem."
Także nie.
"Kogos tam nazwalem stara kurwa, tu chce zaznaczyc, ze stara kurwa wcale nie musi byc komunistka..."
Może, ale mnie także nie interesuje Twój światopogląd, choćbyś był członkiem Młodzieży Wszechpolskiej. Ale mam na myśli wyłącznie Twój sposób wyrażania się - wchodzi na forum nowy koleś, rzuca (obojętnie czy odpowiedzialnie czy nie) propozycję wyjazdu, a po chwili zrywa mu się od Ciebie, bo dostaje odpowiedź przetykaną najgorszymi wulgaryzmami.
Możesz się nie zmieniać, w porządku. Ale sam napisałeś, że nie znasz większości z uczestników forum, więc skąd możesz wiedzieć do kogo pijesz? Dość mało wybrednie atakujesz człowieka, który może być zarówno nie mającym pojęcia o alpiniźmie ćwokiem wypchanym kasą, jak i mistrzem w łażeniu po górach wysokich, a na dokładkę specem od narciarstwa wysokogórskiego. No, puszczam wodze fantazji. Zamiast zapytać się o szczegóły i dopiero potem opieprzyć pacjenta, zaczynasz zjebkę , jakby z punktu wszystkowiedzącego. Nie podoba mi się to wielce i temu dałem wyraz.
Pozdrawiam