>nie jestem także liberałem
moje szufladkowanie to wrazeniowy efekt czasem dosc pobieznego czytania niektorych postow z racji ich ilosci na forum. a poza tym jednak czytajac twoje posty mam niejakie wrazenie, ze bardzo sie nie myle. tylko, pliz, nie kaz mi siebie cytowac "a gdzie ja napisalem?"...
>na czym polegały propozycje "superredaktora" przedstawione wtedy
miedzy listopadem 2000 a marcem 2005 mialem przerwe w necie, wiec nie zapytalem, a teraz po ptokach, choc z ciekawosci zapytam: na czym? nie wiem co bylo pod tym linkiem (nie ma nic), moge sie jedynie domyslec (o to w tym kraju nietrudno).
a'propos angory - cytat zajawki artykulu "by jkm" z aktualnego numeru:
---
Na mej konferencji prasowej w Poznaniu pojawiła się, o dziwo, kamera reżymowej TVP z p. Operatorem i p. Redaktorem, który spytał: "Dlaczego ja stale mówię o walce z bezpieką - podczas gdy ludzi interesuje bardziej Bieda, Bezrobocie, Bałagan, Bezprawie i Biurokracja?". Jako człowiek kulturalny nie spytałem go, dlaczego uważa ludzi za idiotów w stylu opisywanym ongiś przez Adama Mickiewicza: "Ludzie mówią: niech wyschnie sobie źródło w górach/ Byleby mi płynęła woda w miejskich rurach"... Te 5B panoszą się DLATEGO, że rządzą nami ludzie, którzy przed nikim nie odpowiadają.
---
to dosc dobrze obrazuje dlaczego zamiast "po pierwsze gospodarka" preferuje "po pierwsze czystka, gospodarka potem". (tu wtret do mariana dluto: juz rozumiesz, dlaczego nie jebie socjalistycznego wg ciebie pis-u?)
a tak a'propos gospodarki - do kapitalizmu jak sama nazwa wskazuje oprocz wolnego rynku trzeba miec kapital. normalni polacy go nie posiadaja, bo w wiekszosci klepia biede.
posluze sie przykladem s.p. kisiela: w wiekszosci krajow ameryki pld. istnieje wolny rynek, ale zwykli ludzie nie maja kapitalu. efekt: kapitalizm tam nie istnieje, istnieja mafie (glownie narkotykowe).
u nas jest podobnie - i dopoki nie pozbedziemy sie "kryszy" nic sie nie zmieni, bo duzo bogatsza europa bedzie inwestowac w wielkie firmy nalezace wlasnie do tejze "kryszy" (swiadomie lub nie), a nie w male przedsiebiorstwa zwyklych polakow. a nawet jak chce zainwestowac, to jest to oblozone taka iloscia biurokracji, ze normalnemu czlowiekowi zajeloby to 50 lat.
poza tym polska nigdy nie byla krajem sensu stricto kapitalistycznym - przed 2ww bylismy rolniczym, po 2ww moglismy byc "spizarnia europy" (to wcale nie zart - zauwazcie, ze jedynymi "spekulantami", ktorych komunie nie udalo sie uwalic byli... tzw. badylarze, czyli na dzisiejszy jezyk: rodzinne przedsiebiostwa rolno-wytworczo-spozywcze), ale "kulacy" zostali rozkulaczeni i osadzeni na 45 lat ciezkiego pijanstwa w pgr-ach.
gdyby nie to - dzisiaj w tymze, hmmm, przemysle rolniczym i przetworczym (przemysle - co za durna nazwa!) bylibysmy potega.
ale na razie rowniez nie bedziemy, bo krysza uwala w tym kraju wszystko co sie da uwalic: od stoczni gdanskiej (za kare, bo tam sie zaczelo) po male firmy (bo takim trudniej pyskowac, a z nich idzie do kasy panstwa - czyt: kieszeni ministrow i roznego typu mafii - najwiecej).
---
i w ten oto chytry sposob zmienilem tor watku ;)))
pzdr -
mazeno