taki model organizacji to juz skrajny przyklad.
skutki obecnosci bialych kolonizatorow w pierwszej polowie XX wieku w afryce (nie liczac kampanii hakenkrojzow na polnocy kontynentu) moze byc przykladem zupelnie z drugiej strony. chodzi mi o ta afryke, ktora zniszczyli pozniej sovieci walczac z zachodem o zloza uranu.
trza konczyc na dzisiaj - weekend sie zbliza :))