>>to rownie dobrze mozna na wedke... bo z dds-em to juz nie wiele ma wspolnego...
no nie tak ostro;-)
a czemuż to przeskok od razu do wędki?
z pominięciem kategorii "droga ubezpieczona" hę?
powiem tak:
najgorsze stylowo w kategorii droga na własnej
najlepsze stylowo w kategorii droga ubezpieczona;-)
osobiście uwazam to [wiesznie kości w zjeździe] za zbyteczna fanfaronadę, ale tez w czambuł nie potepiam;
mnie sie po prostu nie chce, ale jak kto ma film pt. zrobić cos z dołem to czemu nie?
zalezy też na jakiej drodze to sie odbywa - jeśli na robionej tylko i wyłacznie wczesniej na wedkę to zawsze to jakis kroczek do przodu w drabince stylów;
a jesli po takim przejściu droga ma dalej R to całkiem niezły krok;-)
byle tylko przy podawaniu info do publicznej wiadomosci nie zapomnieć dodac PP;-)
pytanie do ciebie:
lepiej wisiec tydzień na wędce i poprowadzić drogę R czy powiesic kosci z ekspresami w zjeździe i tak ja zrobić, nie patentując?
pozdr
dr