Słowiki łoją. Trzeba im obiektywnie przyznać, że bordle mają bardzo fajne. Jak już mówiłem, kiedy sfinalizuję jeszcze parę interesów, wynajmę ciężki sprzęt i sprowadzę sobie jakiś bordl do ogródka. Ot, choćby ten ze zdjęcia. A jak jeszcze na giełdzie pójdzie po myśli, to sprowadzę coś spod Paryża.