Panowie, za bardzo rozwijamy watek poboczny :) Faux Pas czy tez nie, nie ma to wiekszego znaczenia, bo wybieram sie tam w okolicach lutego i zgodnie z informacjami z CAF, jak i od niektorych z was, ani Freda, ani nikogo innego z obslugi tam nie bedzie. Czy mozecie polecic tam jakies drogi, poza Petit Viking, ktora polecaja wszystkie osoby, z ktorymi rozmawiam? jacek.przez młody - Forum wspinaczkowe
Dzięki. Masz na myśli jakiś konkretny przewodnik?przez młody - Forum wspinaczkowe
Witam, czy ktos z szanownej braci wspinaczkowej ma dostep do topo drog na koncu lodowca Argentiere? Jak w temacie; chodzi mi o drogi na Pre de Bar. Znalazlem opis rejonu w Gorach z grudnia '97, ale szukam czegos dokladniejszego. Jesli ktos z was sie tam wspinal, to chetnie poczytam opinie na temat konkretnych drog, itp. Pzdr. jacek.przez młody - Forum wspinaczkowe
"You learn that what's important is how you got there, not what you've accomplished" Wydaje mi sie, ze poprawniejszym tlumaczeniem bedzie; "Uczysz sie, ze istotne jest w jaki sposob, a nie co, osiagnales"przez młody - Forum wspinaczkowe
Apache Napisał(a): ------------------------------------------------------- > No i wszystko jasne.Chwyt zostaje na Koronie ze > swoimi plastikowymi bracmi. No i moim daniem dyskusja powinna sie tutaj zakonczyc :) Pzdr. PS oczywiscie tak sie nie stanie, ale to juz inna sprawa...przez młody - Forum wspinaczkowe
I takie oto perełki powstają kiedy tłumaczy się coś "dosłownie"... Z angielskiego "It is a whole hell of a lot harder than anything I've ever climbed on ice." powstało polskie "To było całe piekło trudniejsze niż wszystko, co dane mi było przejść w lodzie do tej pory." Przyznam się, że nie słyszałem w moim ojczystym języku takiego określenia. A może ktprzez młody - Forum wspinaczkowe
"Trudności mają charakter ciągowy [...] Na szczęście są nohandy oszczędzające bułę." Skoro są "nohandy" to nie ma ciągu. Czy nie...? Nie żebym się czepiał, ale tak mnie to zaciekawiło :)przez młody - Forum wspinaczkowe
"Jesli sami o sobie nie napiszemy to nikt o nas nie napisze" Cos w tym musi byc... ;) PS Udanie udalo mi sie rozpoczac dzisiejszy dzien; przebieglem o jedno okrazenie wiecej niz w zeszlym tygodniu. Co wiecej zrobilem to w tym samym czasie...! ;Pprzez młody - Forum wspinaczkowe
W tekście pojawiają się inne niepowtórzone VI.8; "Tysiąc Kotletów" i "Pandemonium". Czy ktoś wie coś o innych drogach Rafała M.; "Mental Terror", "Sen Astralny" i "Arachnofobia"? Z tego co wiem też mają wycenę VI.8 (9a ?) i jak na razie nikt nie pokusił sie o ich powtórzenie...przez młody - Forum wspinaczkowe
Jak najbardziej. Chodzilo o to, ze 8 nie bedzie sie tak dobrze "wcinala" jak motyl.przez młody - Forum wspinaczkowe
> Jakiej krawędzi, w jakiej sytuacji? Domyślam się, że chodzi o krawędź szczeliny na lodowcu. Swoją drogą uważam, że motyl lepiej się do tego nadaje. > ... i motyl jedna reką łatwo zawiązać. Też nie opanowałem takiej umiejętności. Chętnie popatrzę jak ktoś to robi :) Pzdr.przez młody - Forum wspinaczkowe
Nie jednemu psu Burek... :) Poza tym z czego musi się tłumaczyć? Chyba sam by się nie krytykował. Że drogę zrobił - gratulacje. Skomentowałem to co powiedział, nie to co zrobił.przez młody - Forum wspinaczkowe
"Owszem nie miałem. Co najwyzej miewałem [...] Gdybym mial tylko przyjemnosć -niewiele zrealizowałbym....Moja motywacją bylo- być najlepszym!....Przynajmniej na jakims tam podworku.Ale co tam!....Uwazam ze moje wspinanie okazalo się porażką-nie bylem najlepszy na świecie.A innej-tak naprawdę motywacji wspinania-nie ma! [...]" Kiedy czytam to co napisałeś, przypominają mi się słowaprzez młody - Forum wspinaczkowe
lukmul Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Im więcej postów, tym wyżej stoisz w > hierarchi "wspinaczkowej" Skad takie wnioski? Wymienianie pogladow na forum nie robi z Ciebie od razu dobrego wspinacza. Nic nie zmieni faktu, ze czyny a nie slowa decyduja o tym gdzie jestes we wspomnianej "hierarhii". Czy nie tak? :) Pzdr.przez młody - Forum wspinaczkowe
niecnota Napisał(a): ------------------------------------------------------- > są tam > miejsca na których przejścia czegokolwiek bez > kucia są awykonalne... Powtorze swoje wczesniejsze pytanie; czy nie moze tak zostac? Czy musimy wspinac sie na kazdy istniejacy kawalek skaly? Czy jesli sciana jest gladka i nie do przejscia to trzeba tam na sile wciskac kuta droge?przez młody - Forum wspinaczkowe
niecnota Napisał(a): ------------------------------------------------------- > znam fajne kute drogi (w > kamieniołomach - w miejscach gdzie NIC się nie > dało i niech mi nikt nie pierdoli, że za 100 lat > ktoś by to w końcu pociągnął) Czy naprawdę MUSIMY wspinać się na każdy kawałek skały? Czy piękno wspinania nie tkwi też w niemożliwym? Jeśli nikt by danej drogi nie przeszprzez młody - Forum wspinaczkowe
W języku Gaelic (rdzenny szkocki) Beinn Nibheis znaczy tyle co "złowrogi" lub "straszliwy". Myślę, że to oddaje charakter masywu... (oczywiście nie należy dramatyzować :)przez młody - Forum wspinaczkowe
W przeważającej ilości przypadków (zwłaszcza w skałach) asekuracja jest bezpośrednio związana ze wspinaniem. Czy nie tak? Tradycjonalizm Brytyjczyków, polegający na wspinaniu się na wszystko "na własnej" jest ciekawym zagadnieniem. Być może jest to związane z klimatem Wysp ;) Wszak na "kontynencie" kwestia ta jest rozwiązana w diametralnie inny sposób. W środowisku wspinacprzez młody - Forum wspinaczkowe
Szalony Napisał(a): ------------------------------------------------------- > To jest kryterium stricte estetyczne.Na takim > zreszta opiera sie tradycjonalizm-ale to z innej > beczki. Moim zdaniem we wspinaniu sie po nowych drogach chodzi o cos wiecej niz o estetyke. >Kryterium estetyczne jesli nie podlege > czystemu de gustibus-to przynajmniej w skali > historyczprzez młody - Forum wspinaczkowe
Zaleta jest rozwiazanie problemu zastanego na danym kawalku skaly (w przeciwienstwie do spreparowania tego problemu). Przychodzisz pod skale na ktorej nikt sie wczesniej nie wspinal i rozwiazujesz lamiglowki Matki Natury. Moze byc latwo, moze byc trudno. Moze podniesiesz poziom wspinania wyznaczajac nowy stopien trudnosci, a moze sie okazac, ze w danej chwili jest to niemozliwe. Samo dazenie doprzez młody - Forum wspinaczkowe
Czy w takim razie przejscie Metalliki po calkowicie naturalnych chwytach jest niemozliwe?przez młody - Forum wspinaczkowe
Ja rozumiem. Zastanawiam sie tylko czy nie dalo sie "definiowac trudnosci" w naturalny sposob... :)przez młody - Forum wspinaczkowe
Czyli "cel uswieca srodki"...? Po wspomnianym '87 roku pojawily sie przeciez na Jurze drogi powyzej stopnia VI.5, ktore nie byly preparowane. Wniosek: wystarczylo poszukac.przez młody - Forum wspinaczkowe
Tak z ciekawosci; czy to prawda, ze ktos poprowadzil Metallice bez uzycia w/w "trojki"?przez młody - Forum wspinaczkowe
Tylko i wylacznie z powodu przeczytanego zdania w w/w artykule, ktory jest jeszcze cieply, jak swierze buleczki :)przez młody - Forum wspinaczkowe
Czy fakt, ze "historyczne" drogi sa kute cos zmienia? Nie "przypierdalam sie" tylko wyrazam swoja opinie, w miejscu, moim zdaniem, jak najbardziej do tego odpowiednim, co (znowu po mojemu) moze przyczynic sie do "tępienia kucia w dzisiejszych czasach". Co to znaczy "inne czasy"? Pewne wartosci sa uniwersalne, niezaleznie od "czasow". W jaki sprzez młody - Forum wspinaczkowe
"Jasne, że można grymasić na sztuczne bądź kute chwyty, ale bez nich nie istniałaby większość dróg w grocie." Czy fakt, ze bez kucia i przykrecania chwytow, nie istanialyby pewne drogi bylby taki trudny do zaakceptowania przez pewne grupy wspinaczy? Moze warto zrozumiec, ze jesli nie ma mocy na pociagniecie jakiejs linii, to preparowanie chwytow nic nie zmienia. Czy tak definiuje siprzez młody - Forum wspinaczkowe
Jeśli chodzi o te: to raczej nie ma możliwości pomyłki co do ilości karabinków, które można wpiąć :) Wygląda na to, że na forum jest wielu zwolenników tych śrub. Spoko, wydają się sensowne. Zastanawiam się tylko, czy rzeczywiście Helixy są takie kiepskie... Za granicami naszego kraju jest wielu ich zwolenników. Ale jeśli tak to tak :) Dzięki wszystkim za opinie.przez młody - Forum wspinaczkowe
Masz te na myśli: Rozumiem, że ta plakietka na końcu służy też jako korbka, czy tak? Czy rzeczywiście jest aż taka różnica między Helixami a Laserami? Jeśli chodzi o długość tej korbki, to wydaje się podobna.przez młody - Forum wspinaczkowe