Poza wymienionymi przez brade'a w Kobylanach łatwe DDSy są w masywie Pieninek .przez wube - Hyde Park
Na tarcie? Polecam Mutne! Pisałem o tym tutaj <; pzdrv!przez wube - Hyde Park
a tam czytamy: " Skrót SD (jest dużo więcej niezgodnych z ustawą o czystości języka terminów) można rozszyfrować jako Siedząc na D..., start taki nie jest wcale upokarzający i sprowadza się do znalezienia oparcia dla wszystkich czterech kończyn na skale, w czasie kiedy cztery litery sadowią się wygodnie u jej podstawy. Należy nam się tyle chwytów, ile zagarnie się z tej pozycji. Żeby nieprzez wube - Hyde Park
Jak o ścisłość chodzi: HÖLLENTAL Piekielna Dolina byłoby chyba po polsku. Z tym że są dwa miejsca o tej nazwie: pod Zugspitze, i dolina oddzielająca masyw Rax od Schneeberg. Chodzi Ci chyba o ten drugi rejon. Najbliższe mu baldy, o jakich słyszałem są w Hohe Wand.przez wube - Hyde Park
hehehehe, będziesz strzelał qpę na zawołanie, czy bierzemy w woreczkach? :Dprzez wube - Forum wspinaczkowe
nie mówię o kulturze rycerskiej, jako o czymś co obowiązuje obecnie. Chodzi mi tylko o udowodnienie, że zwrot "kulturalna walka" nie jest oksymoronem. Istnieje sutuacja, która temu przeczy. No chyba, że potraktować ją jako wyjątek potwierdzający regułę. pzdrv!przez wube - Forum wspinaczkowe
shit, zaczynam się czyć jak ten Niemiec ;o) Pepik zdobył przewagę, a zwyczaj pozwalał mu na wykończenie przeciwnika i gość to wykorzystał. A że nie grali w kości tylko się napieprzali, no to jasne. Było to jednak usankcjonowane.przez wube - Forum wspinaczkowe
heh. kończmy tą akademicką dyskusję, bo nigdy magisterki nie napiszę ;) pzdrv!przez wube - Forum wspinaczkowe
dr know Napisał(a): ------------------------------------------------------- > nie nie można > nic rycerskiego we wbiciu noża (mizerdrykordii) w > szyję leżącego, przyduszonego przciwnika nie > ma;-) Patrząc na to w obecnych kategoriach - masz rację. Ale współcześni nie mieli chyba zastrzeżeń do tego czynu. Sama nazwa mizerykordia już coś mówi na ten temat: "mizerykorprzez wube - Forum wspinaczkowe
Ale można powiedzieć, że ta walka była kulturalna. W tym kontekscie, że obwarowana zasadami kultury rycerskiej.przez wube - Forum wspinaczkowe
Nie myślałem o kulturalnych lekarzach, studentach, dietetykach i innych kierowcach, przebierających się co tydzień w kolczugi i zabawiąjących gawiedź na festynach. Miałem na myśli Zbyszka z Bogdańca i jego czasy ;)przez wube - Forum wspinaczkowe
Ale jest pewna róznica między kulturą rycerską i turniejami, pojedynkami, a napierdalanką kiboli po meczu, co nie? A jedno i drugie to walka.przez wube - Forum wspinaczkowe
Qbab Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Do wube: > Ja rozumiem o co Ci chodzi tylko wydaje mi się że > nalezy najpierw zabrać się do respektowania > przestrzegania przepisów a dopiero potem do ich > zaostrzania. Myślę, że w przypadku Będkowskiej trzeba zrobić obie rzeczy równolegle. A co akcji uświadamiania... coraz częściej wychodzi potprzez wube - Forum wspinaczkowe
raczej chodzi o pd filar Koziego. WHP 204przez wube - Wspinanie i warunki w Tatrach
Qbab Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Do wube: > > niby masz rację tylko jest pytanie o sens twojej > wypowiedzi. Jest droga, bez zakazu i uczęszczana i > chodzi o podanie powodu do nie używania jej. Wspinanie pod Krakowem, którego dotyczy ten wątek, to coraz bardziej masowe zjawisko. Są dni, ze ludzie tłumami ciągną w skały. Niestetyprzez wube - Forum wspinaczkowe
Nic mi nie wiadomo o kradzieżach w wiekszości z wymienionych miejsc . pzdrv!przez wube - Forum wspinaczkowe
Pomysł gites! Trzeba by rozpropagować Listę Biedrunia Uwaga do listy: "6. Ostance [...] - pobocze przy Ostatniej (miejsce na kilkanascie samochodow)" Lokalsi robili tu kiedyś problemy, że niby samochody na poboczach stanowią niebezpieczeństwo. Miejsca parkinogowe niedaleko Ostatniej są na szczycie wzniesienia drogi i ponoć podjeżdżający mają problemy z mijaniem się. _____przez wube - Forum wspinaczkowe
Chyba Dzik pytał niedawno, czy wspinacze są w stanie z własnej woli narzucić sobie jakieś ograniczenia, w celu ochrony przyrody, etc. Tu jest dobre pole do popisu. Czy trzeba wjeżdżać do Będkowskiej samochodami?? Mimo, że być może wolno na pewnym odcinku. Czy straccisz na dojściu siły na zrobienie wymarzonego VI.5?przez wube - Hyde Park
czyli reasumując, jamarcin'nie, auto trzeba zostawic poza doliną. Dla ciebie najlepsze będą Będkowice pod remizą, albo gdzieś przy drodze z Będkowić na południe, obok pastwisk. Jak przyjedziesz na Łabajową albo Wielką Turnie, furę zostaw przed Łabajową. Idąc na Sokolicę mozna skorzystac z parkingu przy cmenatrzy w BDK. pzdrv!przez wube - Hyde Park
Powiedz mi koleś, po co ci ta rozpierducha? Dobrze wiesz, że to nic nie zmieni. Jasne... lubisz ładować kij w mrowisko. Jak ktoś jest agresywny to jeszcze go podkręcasz... Nie stać Cię na konkrety, ale jesteś gwiazdą wieczoru. Jak przeciętny polityk. Wybory prezydenckie się zbliżają, leć zbierać podpisy u skrzywdzonych na tym forum. ze staropolskim WSNR!przez wube - Hyde Park
Jeśli już rzygnąłeś mam coś dla ciebie:przez wube - Hyde Park
jeszcze jeden scenariusz: z twojego opisu zrozumiałem, ze na linie asekuracyjnej tworzy sie tzw. głowka skowronka: Załóżmy, że polecisz, nie wyrwie ci przelotów, nie przetniesz ani liny, ani pętli... Wisisz na linie, najwyższy przelot poza twoim zasięgiem, co dalej? Partner nie Cię moze opuścić, bo lina jest zaklinowana w węźle na przelocie. Jedno co możesz zrobić to wyprusować. Podprzez wube - Hyde Park
polecam pracę z googlem. podstawy to: jakby jednak nie szukać, najlepsze są przewodniki drukowane.przez wube - Hyde Park
Napisz jasno i wyraźnie: czy łączysz linę z przelotem bez użycia karabinka?przez wube - Hyde Park
Co do czasu, zgadzam się z Tobą, przy takim wyjeździe jego zejdzie na dojazdy i poszukiwania. Nie uważam natomiast że jest to czas stracony. Na następny wyjazd masz już poznane miesca, patenty noclegowe, komunikację, wiesz gdzie jesteś i gdzie są skały. Taki wyjazd pozwoli zdobyć ogólny pogląd na to gdzie i jak się łoi na Jurze. A to dzięki temu - na dobry wybór miejsca do lojenia na kolejneprzez wube - Hyde Park
Jeśli nie chcecie przez tydzień patentować jednej wymarzonej drogi, tylko powspinać się w kilku ciekawych miejscach to proponuję taki myk: dojazd do Podlesic, pole namiotowe drogie [10 zł/os/noc], ale w cenie przysznic do woli, umywalki, zlew do mycia naczyń, wiata z kominkiem, itp. Stamtąd eksplorować można Górę Zborów, Górę Kołoczek, Skałki Podlesickie, od biedy Mirów . [2-3 dni] Późniejprzez wube - Hyde Park
Weźcie samochód i zróbcie całą Jurę z północy na południe, albo w drugą stronę. Namiot do bagażnika, ewentualnie więcej kasy w kieszeni. Spanie zawsze się znajdzie.przez wube - Hyde Park
>może zaproponować starą metodę domieszkowania "czarnego pigmentu" taaaa .......znając życie "czarny pigment" będzie niszczył skałę jak Starosta Słowiki. :)przez wube - Hyde Park
luk Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Co do eksplo to mam niemiłe doświadczenia - kilka > lat temu uzywałem ich śpiworu puchowego i po > każdym wyjściu z niego wyglądałem jakbym wyszedł z > kurnika :/ Puch wyłąził wszystkimi mozłiwymi > szwami. Ja jestem zadowolony. Wielu moich znajomych róznież nie narzeka. Moze firma się już 'wyrprzez wube - Hyde Park