yeti362 Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Myślę, że bredzisz. Ktoś decydując się na > zjazd tyrolką liczy na adrenalinę, ale nie > własnoręcznie kontrolowaną. Przecież na tej samej tyrolce można zjeżdżać na kilku typach bloczków: bez hamulca, z hamulcem sterowanym przez zjeżdżającego lub zdalnie przez obsługę. Mielibyśmy wtedy możliwość wyboru iprzez wzaj - Forum wspinaczkowe
rocko Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Oj tam, każda tyrolka, nawet najdłuższa, > kiedyś się kończy. I sama wyhamuje zjazd, bo > dalej niż lina nie pojedziesz ;) Nie tak całkiem. Gdy pojedzie jakiś sprężysty gość albo dziewczyna, to odbije się od materaca na końcu liny i jak obsługa nie zdąży go złapać to wróci z powrotem...przez wzaj - Forum wspinaczkowe
Witam Zgadzam się z Twoimi wywodami pod warunkiem, że tyrolkę obsługują fachowcy oraz nie zawiodą systemy hamowania. A są tyrolki zbudowane i obsługiwane przez amatorów.Można to sobie pooglądać na You Tube. Był już wypadek śmiertelny: Gdyby był hamulec własny bloczka tyrolki, (obsługiwany przez jadącą)może nie doszłoby do tej tragedii. Przecież gdy jedziemy pociągiem powierzamy własne bezpiecprzez wzaj - Forum wspinaczkowe
Witam, zastanawiam się, dlaczego w tyrolkach nie stosuje się hamulca uruchamianego przez osobę jadącą na tym urządzeniu. (nie myślę oczywiście o jakiejś grubej rękawicy) Można by regulować szybkość zjazdu oraz użyć go w przypadku gdy zawiodą hamulce stosowane dotychczas. Myślę, że podniosłoby to bezpieczeństwo zjazdu.przez wzaj - Forum wspinaczkowe