Pomysl opisywania warunkow swietny, ale zaproponowalbym dalekie rozszerzenie idei. Szczegolnie wazne wydaja sie byc warunki na drogach lodowych, a przy ich opisie warto siegnoc do dobrych wzorow: www.ice-fall.com pod Conditions des cascades de glace jest pieknym przykladem. Moze Adminie chcialoby Ci sie zrobic odpowiednik? Weim, ze to mnogosc roboty, ale warto. Sa juz na tej stronie opisy lodprzez szczepan2 - Wspinanie i warunki w Tatrach
Witaj, chciałem już przerwać dyskusję, vide ale skoro o semaneyce to O.K. Rzecz pierwsza Doktorze, oj nieładnie tak klasyczne chwyty retoryczne stosować :) na dodatek kłam im łatwo zadać - przez przykład niekturych dyskutantów. W Twoim poście, prócz uszczypliwości, są też problemy wywołujące mnie (też imiennie) do tablicy. 1) Skąd "naturalny" w nazwie ogranicznika. Stwórzprzez szczepan2 - Hyde Park
Micaj - chylę czoła, choć przeglądam to forum dość często to jesteś tu pierwszą osobą o której wiem, że zachowała się jak facet i to dorosły!!, z takim postem jak Twój ostatni jeszcze się tu nie spotkałem. Starosto, tak,oczywiście to sprowadzenie do absurdu, dlaczego - aby pokazać umowność każdej drogi. Mam wrażenie, że problem którego tu dotykamy jest znacznie głębszej natury - na doprzez szczepan2 - Hyde Park
Ewidentnie niestarannie przeczytałeś, wszak rządasz aby przechodząc tęże droge "Szczytowe ..." poruszać sie tylko po skale Emis - toż to granice których przekraczać nie wolno a jeszcze na dodatek pewnie trzeba skończyć na jej wieszchołku - OGRANICZNIK W NAJCZYSTRZEJ FORMIE - fakt nadzwyczaj naturalny i intuicyjny ale ogranicznik.przez szczepan2 - Hyde Park
Cześć, Pozwól, że zacznę od podziękowań – wreszcie mam okazję podyskutować z argumentami i odpowiedzieć na rozsądne pytania. Nim jednak odpowiem na Twoje pytania wprzód prywatę swą załatwię: - skoro bywasz na Gonce(a?)rzycy od dawna, to wiesz może kto pierwszy prowadził Podręcznikowe Zacięcie? - kłopot z nazwą – Goncarzyca (tak słyszałem od miejscowych), czy Goncerzycprzez szczepan2 - Hyde Park
Starosto, stawiasz mnie w trudnej sytuacji, wszak prawie normą na tym forum stały się posty lekko mówiąc agresywne, a tu proszę miła odmiana. Na dodatek moja odpowiedz w charakterze nie będzie inna. Miło spostrzec, że są osoby, które czytając rozumieją (i docenią) tekst czytany, niemiło, że jest ich tak niewiele. Przeglądając wcześniejsze posty, miałem czasem wrażenie, że rozmawiam z klasycznymprzez szczepan2 - Hyde Park
Wydaje mi się, ze problem polega na tym, ze ktoś (dokładniej ja : ) ) powiedział na głos coś co jest OGÓLNIEPRZYJETE ale wszyscy udają, ze tego nie ma. Prościutki logiczny wywód pokazuje, że każda droga ma ograniczniki (po przykłady odsyłam do wcześniejszych Smoleńskich wątków) więc, powtórzę, jedyny problem w tym co może a co nie może być ogranicznikiem uznanym za naturalny (będę upierał się pprzez szczepan2 - Hyde Park
Uscislenie: o tym czy (ze!) wszystkie drogi maja ograniczniki, mozecie sobie poczytac pare(nascie) watkow nizej. Propozycja smolenska polega na podaniu co moze byc ogranicznikiem uwazanym za naturalny a co nie, i tu precyzyjniej - linia przelotow drog sasiednich - formacje wiodace (procz rys takze kominy, kanty - krawedze plyt, linia przelamania zaciecia i chyba tyle) i nic wiecej pozprzez szczepan2 - Hyde Park
Czyzby podpowiadal ci Wujek Blyskawiczna Riposta? Gdy nie ma sily argumentow... Spruboj prosze to PRZEMYSLEC Pozdrowieniaprzez szczepan2 - Hyde Park
Skoro drogi Nix poruszyl temat, to chetnie odpowiem zarowno na jego wiadomosc jak i na kolejne. Oto 2 tezy godne zanotowania, a wyraznie niezrozumiale przez czesc wczesniej piszacych. 1) Każda, podkreslam KAZDA droga w skalkach czy gorach ma ogranicznik. Nie wierzycie - to zwroccie uwage, drodzy forumowicze, ze przechodzac od komputera do kuchni NIE pokonujecie za jednym zamachem WSZYSTprzez szczepan2 - Hyde Park