Witam Pana, doktorze smallpox. Skoro już kisimy się w tym samym (kiepskim) wątku, może odpowiesz mi na małe pytanko. Byliście kiedyś na głazach leżących pod Dećinskym Sneźnikiem (cz)? Wybieramy się tam za tydzień, trochę w ciemno... Jest gdzie spać (jakaś tania kwaterka)? Jeśli nie słyszałeś o regionie, polecam (znam tylko z fotek, ale wygląda bardzo fajnie!). Nie chce mi się otwierać nowego temaprzez VoY - Hyde Park
Dziku! Ty mnie osłabiasz, więc nie mogę już dłużej z Tobą dyskutować bo stracę formę. Jedź się wspinać, oczyścisz umysł - nie będziesz mieć problemów. Nara.przez VoY - Hyde Park
Dzikusie! Wierz mi, ja o hipotezach i założeniach mam trochę pojęcia (w przeciwieństwie do Ciebie), twoje rozterki do nich nie należą. Ty napisałeś manifest, ale pamiętaj "dzika świnko", czasy się już zmieniły...przez VoY - Hyde Park
Nie, drogi Irku, on nie myśli, tylko eksponuje swoje dylematy (przemyślenia). Jak ktoś faktycznie nie ma co robić, to tworzy różne skąd inąd śmieszne teorie. Na szczęście jest wolność słowa, więc nie można zakazać "Dzikusowi" jego wywodów. Prawdę mówiąc, niech Dzik udowodni, że jego wypociny nie są jawnym pierdoleniem i niech zaproponuje antidotum na sytuację, która mu się tak bardzo nprzez VoY - Hyde Park
Naprawdę nie wiem, skąd masz takie dylematy... Widocznie to emigracja ma taki wpływ na jednostkę. Najlepiej idź porozmawiać na ten temat z kolegami podczas wspinu. Przy petku, piwku, i pod fajnym głazikiem... Ciekawe jak długo wytrzymacie przy tym temacie.przez VoY - Hyde Park
Eeee, dziwnie gadasz... To tak, jakby wspinaczka była sportem, w którym koniecznie trzeba się bać, inaczej wyczyn się nie liczy. Wyczynem w przypadku żywca, jest rozbieżność pomiędzy maxem RP a zrobionym żywcem. Jeśli ktoś robi długie VI.1 na żywca (z trudnościami na końcu drogi), ale jego prawdziwym maxem z liną jest np. VI.1+, lub VI.2, to jest to zajebiste osiągnięcie! Ale jeśli ma się 4 lub nprzez VoY - Hyde Park
Miałem Cobry, świetny but! Miałem również 5.10 Velcro, to jest najlepszy but na świecie! Ponad rok ostrego zdzierania, podkleję je i dalej będę w nich naparzać. Mad Rocki (Hookery) niedawno zakupiłem, stoją nieźle, są wygodne, ale jakieś takie bezpłciowe... Zachwalane tarcie madrockowej gumy jest przereklamowane, bez porównania ze stealhem4 (Moje 5.10 też są z korei i na szczęście nie rozleciałyprzez VoY - Hyde Park
Mój nr masz już w skrzynce. Nara wara.przez VoY - Hyde Park
Niby tak, jak podał Brade, ale z małym zastrzeżeniem: w niedzielę już nie ma, a w sobotę, od 10:30 do 13. Jak chcesz, to Ci wyślę na maila mój nr tel. i zgadamy się (Niekoniecznie musi ktoś być, sobota to czas wyjazdów). Prawdopodobnie będę na miejscu, więc otworzę. Ale wątpię w to, że dojdziesz do siebie do południa;)) Jak masz auto, to możesz pojechać sobie po południu do Świdnicy (10 km od Ziprzez VoY - Hyde Park
Gaza dobra na rany... Musi być wyjałowiona!przez VoY - Hyde Park
Ganda uzależnia... Tak jak papierosy. Zajebiście trudno jest przestać palić, ponieważ ma się z tego przyjemność. Tak samo jest z marią. Niby czuje się, że można nie jarać, ale jakoś tak chujowo bez tego... Zupełnie inaczej gdy można sobie fajnie pogadać pod jakimś głazem, w miłym towarzystwie z petkiem (lub blantem) w papie. Poza tym jest to idealny rest (ok. 4-5 min) przed następną przystawką...przez VoY - Hyde Park
Niepotrzebnie to napisałeś... Teraz Zły zapozna się z treścią i... Nasza podróż zakończy się niedaleko granicy austriacko-słoweńskiej!;))przez VoY - Hyde Park
Dzięki. Mam nadzieję, że ceny nie skoczyły... Jedziemy pod koniec przyszłego tygodnia. He, he... Mówisz incydent? A ja, kurwa, powtarzam Złemu, że jak coś będzie próbował przemycać, to go już w powrotną drogę nie zabiorę! Nie ma! !1 tydzień musi wytrzymać. Właściwie to muszą... Eee, kwatery będą droższe... Nie wierzę, że spadłyby poniżej 5 euro. Zastanawiam się nad tym, ile kosztuje camp w ichnprzez VoY - Hyde Park
Kurwa! Popierdoliło mnie! Bronię Poznaniaków! Bez urazy, ale zajebiście nie lubię tej metropolii...:)przez VoY - Hyde Park
To weź se Demonick jakiś filmik ściągnij i zobacz jak któryś z Poznaniaków sieka Karmę (Czyżby to smallpox?:-)) i się od nich odwal! W ogóle to pojedź sobie do sokolikowego eldorado i poprzymierzaj się do ich problemów, to zrozumiesz! Ot co! A jeśli nie jesteś Demonem, to sie tak nie podpisuj bo faktycznie można się pomylić... Ale pewnie nie jesteś bo on też raczej woli skałę... A co do pieniążprzez VoY - Hyde Park
Sam widzisz... Jest to, ale być tego nie powinno... Nara.przez VoY - Hyde Park
No to wszystko jasne! System ubezpieczalni jest pojebany, zawsze pierdolone instytucje walą nas w dupę, jak byśmy byli pedałami! Dymają nas, a my musimy posłusznie wydać najpierw pieniądze na ubezpieczenie a potem jeszcze na chore karty zdrowia! Do dupy! Dzięki bulek. Rozjaśniło się. Ale powiedz mi jeszcze, co jest w sytuacji, gdy zawodnik nie był ubezpieczony, a kartę zdrowia posiada i np. niedoprzez VoY - Hyde Park
Popatrz na to z tej perspektywy: robię badania jestem zdrowy i ubezpieczam się. Jestem ubezpieczony na max, 200%-owa stawka, od wszystkiego (nawet od lania na ogrodzenia pod napięciem), więc w takim przypadku, po co mi jakaś karta zdrowia? Wolę wydać te pieniądze na ubezpieczenie. Deklaracja przed zawodami i już wszystko ok.przez VoY - Hyde Park
Możemy skończyć dyskusję, ale nie przkonałeś mnie. Jeśli ktoś robi coś na własną odpowiedzialność, to tylko on odpowiada za to, że wyniosą go w worku z imprezy! Organizator zastrzega przed zawodami, że nie odpowiada za zdrowie zawodników (chyba, że nie rozłoży pod problemami materacyków, to już jawne skurwysyństwo..;-)) i zawody mogą być kontynuowane bez negatywnych konsekwencji dla organizatora.przez VoY - Hyde Park
Bulek! Każdy startuje na swoją odpowiedzialność! Po co ta karta? Przecież nikt nie chce się wykończyć, umierając na serce na jakiejś przystawce!!!przez VoY - Hyde Park
Człowieku, po co stać ze staruszkami w kolejce, jak można w tym czasie przyładować?!!! Zadam jedno podstawowe pytanie: po co są karty zawodnicze? Co mają udowodnić? Wpisowe może sobie być (oczywiście bez przesady), my mieliśmy 5 zł, 0 sponsorów, sędzia za free, a nagrody i tak były ok. Zawody się udały, miła atmosfera bez napinania... Wszelkie licencje i karty sportowca w przypadku boulderingu toprzez VoY - Hyde Park
Szkoda... W plenerze będzie milej, na zawodach byśmy se pewnie nawet nie pogadali. Pojawimy się z pierwszymi ciepłymi promieniami słońca w eldorado, niech tylko śniegi trochę stopnieją... Łopatka i kręgi? Eee, to luz! Dasz radę... Jeśli jesteś w stanie podnieść petka w papę, to wszystko gra, możesz jechać na wspin!;)) Nara.przez VoY - Hyde Park
Dzień dobry. I co Smallpoxie, przyjedziecie na zawody?przez VoY - Hyde Park
06.03.04 (sobota) o godzinie 11 na hali sportowej MOSiR (sala B) przy ulicy Urszuli 3e odbędą się zawody boulderowe. Zamknięcie listy startowej o godzinie 11! Wpisowe wynosi 5 zł, kibice wstęp wolny. 3 przystawki eliminacyjne, 3 finałowe. Czas trwania zawodów - 1 dzień. Atrakcyjne nagrody. Serdecznie zapraszamy! Dojazd: Ul. Sulechowska (jadąc od miasta - wylot na Poznań), w prawo obok autokomisuprzez VoY - Hyde Park
Wiadomo: słodziutkie tłuste oblaki a zaraz potem zajebiste banie do mega dziur! Skoro Gruby jest w stanie uszyć pada nawet do matiza, to umie wszystko! Już wiesz z kim masz się kontaktować, aby mieć swój upragniony materacyk. I pewnie nie zedrze tak jak w sklepie. Prawda Gruby? Powiedz, że nie zedrzesz...:)) Jak tylko znajdę jakiegoś zaskórniaczka, to sobie też zamówię pod rozmiar autka mego...przez VoY - Hyde Park
Karimatka złożona na trzy... No i do tego oczywiście modlitwa... He,he... Do matiza pad nie siada!:))przez VoY - Hyde Park
Sobieszowski granit to chyba ten od czarnego szlaku na zamek (przy czerwonym też jest trochę głazów). Ja tam nie wiem, nie wspinałem się tam (oglądałem to wszystko jakiś czas temu, będąc tam turystycznie...). Ale Ty mi chyba jakąś ściemę robisz, nie wierzę, że tacy exploratorzy jak wy, nie wspinali się jeszcze w sobieszowskim granicie...;) Ale jak weźmiesz dziaby, to możesz pokurwiać po wszystkiprzez VoY - Hyde Park