"Spierdalaj koleś dołu, bo Cię kurwa na tym lanie obwiesimy". No nie dziwota, że się oddalił. Usłyszał tekst, który był w stanie zrozumieć:). Bardziej wysublimowany przekaz pewnie by nie dotarł i nie odniósł skutku.przez wasyl - Forum wspinaczkowe
Martjack, wyjaśnię ci to w sposób miły,zebyś nie poczuł się urażony. Kalkulacja jest taka: - żeby dostać się na twoją sciankę musze w obie strony zrobić 60 km, czyli za wachę płacę ok. 20 zł. - za wejście 25 zł, czyli razem 45 zł. Dostaję w zamian pseudobulderownię. Opcja nr 2: -wsiadam na rower, cisnę na most Grota, w obie strony mam 55 km. Wprawdzie nie jest to ani długa, ani piękna wycprzez wasyl - Forum wspinaczkowe
Skoro już jesteśmy przy quadach, to jeżeli organizujesz to na swoim zamkniętym terenie, to bardzo mnie to cieszy. Oczywiście współczuje użytkownikom sąsiednich działek, jeśli są takowi. Natomiast nie zmienia to faktu, że oględnie mówiąc, mam bardzo niepochlebne zdanie co do firm organizujących, nazwijmy to, eventy motoryzacyjne. Wasza działalność przczynia się niestety do powiększania się grupyprzez wasyl - Forum wspinaczkowe
Martjack, daj już spokój. Dla kogoś naprawde zainteresowanego wspinaniem twoja oferta jest, delikatnie mówiąc, nędzna, jak mówi Birbag. Zachowaj ją dla otyłych menadżerów z korporacji, którym pracodawca każe brać udział w debilnych szkoleniach. Mało rzeczy wkurwia mnie bardziej niż widok spaślaków na quadach rozjeżdżających ładne zakątki w okolicach Warszawy - to a propos twoich propozycji rozrprzez wasyl - Forum wspinaczkowe
Zdaje się, że do Makara piszesz. Bo jeśli do mnie, to odpowiadam, że rozczaruję Cię, ale w czasie wolnym od pracy i rodziny kręcę korbą albo na bulderowni siedzę. Może na emeryturze coś napiszę.przez wasyl - Forum wspinaczkowe
Mus, to mus. Takie czasy przyszły. Nie ma ograniczeń w podróżowaniu, sprzęcik, ciuszki dostępne bez ograniczeń, więc teoretycznie i wyczyn i mocne przejścia powinny być częściej obecne. A nie są. Po częsci pewnie dlatego, ze jednak więcej czasu w robocie spędzamy niż kiedyś, więc i na trening i wyczyn mniej jest miejsca. Wszyscy celują w krótkie weekendowe wyjazdy, liczy się bardziej cyfra niżprzez wasyl - Forum wspinaczkowe
Ścianek by kilka postawili zamiast pieniądze w tych darmozjadów pompować. Pewnie znowu murawa była nierówna i dlatego zebrali cięgi.przez wasyl - Hyde Park
a co tam chcesz działać? sprawdź PWprzez wasyl - Forum wspinaczkowe
chłopie, jedyne, co sie liczy to napór, czyli korba i łyda. Opakowanie tego to rzecz wtórna.przez wasyl - Forum sprzętowe
to tylko reprezentacja spółek, a nie posiadanie udziałów.przez wasyl - Forum wspinaczkowe
szukaj czegoś z miekką podeszwa, zeby amortyzacja była jak najlepsza. To wazne szczególnie przy bieganiu po twardych nawierzchniach - tu zawsze stawy mają cięższe zadanie. Nie wskaze Ci konkretnego modelu, bo bieagm w terenie wiec i buty inne. Kiedys biegalem po betonie i znacznie bardziej odczuwałem stawy. Spróbuj na www.bieganie.plprzez wasyl - Forum sprzętowe
prawdziwe schronisko to chyba gdzieś np. w Beskidzie Niskim można zobaczyć?przez wasyl - Wspinanie i warunki w Tatrach
zwróć uwagę na czas pracy takiego Forerunnera - podane jest do 10 h. w zimie aku siądzie szybciej. Trochę krótko w góry, w zasadzie codziennie musiałbyś ładować.przez wasyl - Forum wspinaczkowe
> Wspinamy się na nóżkach po prostu ;) Eee, to jakaś przestarzała szkoła jest :-)))) fakt, coraz mniej wspinaczy dba o łydę. A w rajbungu bez łydki ani rusz.przez wasyl - Forum wspinaczkowe
pakować to się możesz ze swoimi kolegami. ja tam chodze sie wspinać.przez wasyl - Forum wspinaczkowe
przyznam ci rację, bo mnie tez nieraz ta sytuacja irytuje. Chodze na panel na Obozowej (mysle, że o tę ściankę ci chodzi) od początku jej powstania (czyli ładnych parę lat) i jeszcze ze 2 lata temu było normalnie. Pogorszyło się znacznie od kiedy pojawiły sie tzw. "sekcje". Dopóki było ich mało jakoś się wszystko rozkładało przez tydzień. Ale teraz codziennie jest po kilku instruktórówprzez wasyl - Forum wspinaczkowe
zeby to wszystko ogarnąć, trzeba by mnóstwo czasu poświecic. nie wyobrażam sobie zrobienia tego przez osobe pracującą na cały etat, z tzw. "doskoku". do takich działan trza by kogoś (najlepiej wspinacza-prawnika, obeznanego w prawie nieruchomości), komu będzie się po prostu za to płaciło.przez wasyl - Forum wspinaczkowe
naprawde nie czujesz że zyjemy w czasach tandety? czuję doktorze. I kupując, próbuję wybierać jak najlepszą tandetę. Niestety tak to wygląda, że wszystko w zasadzie robią na Dalekim Wschodzie - buty, ciuchy, plecaki, teraz nawet sprzęt asekkuracyjny jak sie okazuje. Z tymi butami to jest tak, ze biegam już w sumie 13 lat i zawsze po roku buty mi sie zaczynały rozpadać. A te pierwsze nie były jprzez wasyl - Wspinanie i warunki w Tatrach
no z butami do biegania to ja mam doktorze inne doświadczenia: takie buty wytrzymują mi zazwyczaj rok z lekkim hakiem - biegam tak. do 50 km tygodniowo. Miałem dwie pary Mizuno - wytrzymały własnie rok z lekkim haczykiem, teraz mam Asiscy i one mnie zaskoczyły. Biegam w nich juz ponad półtora roku i nie moge zajechac. Pojawiły sie wprawdzie przetarcia, ale do zimy spoko wytrzymają. Inna sprawa, żprzez wasyl - Wspinanie i warunki w Tatrach
ciekaw jestem czy narty BD też tłucze w Chinach?przez wasyl - Wspinanie i warunki w Tatrach
już od jakiegoś czasu słychac o tych zmianach. Najbardziej boli schronisko w Białej Wodzie....przez wasyl - Wspinanie i warunki w Tatrach
mnie na przykład to bardzo ciekawi. W przeciwieństwie do niusów o kolejnych prowadzeniach Ondry czy Mrazka... dla każdego coś miłego ps.a co bulderowcy robią w PZA?przez wasyl - Forum wspinaczkowe
eee, myślałem, że jakis skitur, a Ty tu ze skałkami wyjeżdżasz. lipa...przez wasyl - Hyde Park
Co się czepiasz? Chinole nie są przecież pracownikami Salewy, wiec ich wymóg uprawiania sportów górskich się nie tyczy :)przez wasyl - Forum wspinaczkowe
mam primusa. po ok. roku używania (w zasadzie tylko zimą więc powiedzmy pół roku) spieprzyła sie zakrętka, tzn. przestał działać patent nalewania bez odkręcania calej nakrętki. czyli kicha. kupiłem na Słowacji wiec nie reklamowalem bo mam za daleko.przez wasyl - Forum wspinaczkowe
jezeli to do mnie doktorze to: oczywiście, ze można zatrzymać przed procesem, tzn. aresztować. To środek zapobiegawczy , a nie kara. Kara jest po orzeczeniu winy przez sąd. nie chce mi sie o tym juz pisać, bo mam robote: moge Wam kiedy sprezentować stary podręcznik z procesu karnego, częśc ogólna jest aktualna nadalprzez wasyl - Hyde Park
Starosto, winy nikt nie zatwierdza prawnie i nie przybija pieczęci:)przez wasyl - Hyde Park
TomaszKu, to taki model teoretyczny, rozumiesz o co chodzi. Podobnie modelem teoretycznym jest bezpłatna edukacja, zapisana w konstytucji. .A w kwestii procesu karnego: zupełnie czym innym jest prawo łaski, o którym zdaje się piszesz. (kiedys mieli go królowie, obecnie prezydenci). Czytaj uważniej, mniej zacietrzewienia.przez wasyl - Hyde Park
prokuratura przedstawia zarzuty i dowody na ich poparcie. obrona przedstawia swoje dowody. sąd ocenia te dowody (ich wiarygodność, może też zarządzić przeprowadzenie dowodu z urzędu) i wtedy dopiero orzeka o winie. Prokuratura nie ma nic wspólnego z winą. Poczytajcie o teorii procesu karnegoprzez wasyl - Hyde Park