Nie wierzę. We wspinaniu nie istnieje doping, bo od sterydów rosną duże mięśnie. Czasami trafiają się zanieczyszczone (śladowymi, kompletnie nieprzydatnymi ilościami!) odżywki i izotoniki...
Jak dorosły facet może mieć tyle mięśni i tak mało ważyć? Co on, byk metr pięćdziesiąt w czapeczce?