Troskliwy_Miś2 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Narciarstwo wysokogórskie zawitało w Polsce na
> przełomie dziewiętnastego i dwudziestego wieku.
> Chyba nikt się nie spodziewał, że powstanie TPN
> lub jakikolwiek inny park narodowy. Duża w tym
> zasługa taternika, grotołaza, ratownika górskiego,
> instruktora i założyciela TOPR. 1913r. powstał
> pierwszy narciarski przewodnik po Tatrach
> Polskich. Początków serii Trophe des Alpes można
> upatrywać w 1934r. Wystarczająco długo chodzę po
> ziemi, aby dostrzec, że gdy jakaś dyscyplina wpada
> w łapy działaczy, federacji to pierwszy gwóźdź do
> trumny co dotyczy wielu dyscyplin, które narodziły
> się z pragmatycznej potrzeby lub zwykłej pasji.
> Nie ogarniam, jak można się oprzeć wrażeniu, że
> pezeta postawiła sobie za nadrzędny cel
> popełnienie wszystkich błędów, które wcześniej już
> popełnił PZN. Jako że granica obciachu już dawno
> została przekroczona to nie spodziewam się
> samozapłonu ze wstydu. Tomaszu, wybitnych
> narciarzy w historii Polski to jest na pęczki,
> począwszy od mistrzów Europy, świata po
> olimpijczyków.
To podaj mi tych wybitnych narciarzy.
Ja znam kilkunastu - a teraz polskie narciarstwo to obraz nędzy i rozpaczy.
Po zakończeniu kariery przez Justynę w biegach sie nie liczymy.
W skokach - naszej koronnej konkurencji - lepiej nie mówić.
Biathlon - tragedia
Narciarstwo zjazdowe - jedynie Maryna sie liczy.Panowie nawet nie maja kadry !!