Edgar Nevermore Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>
> Kara(choć zasadna!) jest drakońska-w sensie
> e najwyższego możliwego jej wymiaru. Skrucha
> zawodnika i duże prawdopodobieństwo nieświadomego
> "zażycia" powinny być przecież jakaś
> okoliczniościa łagodzącą.
> 4 lata na aucie w "najlepszych latach"-to po
> prostu wyrok na zawodnika!.
>
Gwoli ścisłości - czy niewinny może okazać skruchę? Eksperci ocenili prawdopodobieństwo nieświadomego użycia jako niskie. W przypadku znalezienia okoliczności łagodzących dają dwa lata. 4 lata to standardowa kara.
> <Jako zawodnik powinienem być pewny każdej
> odżywki, którą stosuję. Jestem świadomy błędu,
> który popełniłem.
>
> Najlepszą odżywką jest (nomen omen) kotlet
> schabowy. Po zjedzeniu 2 egzemplarzy na
> raz-przypak wzrasta na bank!
> Prawdopodobieństwo ze znajdą się w schabowym
> niedozwolone substancje jest nikłe-w kazdym razie
> ich wprowadzenie tamże wymaga(intencjonalnych)
> działań operacyjnych.
>
> Piotrek!
> Wspinanie sportowe-to nie tylko sport
> t wspinaczkowy sensu stricto(zawody)
> 9b+ w wykonaniu Polaka czeka na realizację-a ja za
> kazdym razem gdy spotykam Szymona(Twojego tatę,
> kolege z dawnych wspinacznowych czasów)-pytam co
> dzieje sie w tej materii. Tzn kiedy się dowiem "ze
> padło".
> Byc może czas na zmianę sportowych priorytetów.
I to jest bardzo dobra rada, z tym że warto by było wyjść poza wąskie gardło wspinania sportowego. Piotrek powinien zacząć eksplorować i opisywać granie. Tatrzańskie zagospodarowali już wielcy poprzednicy, ale może znajdzie swoją niszę. Jak pokazuje przykład, to efektywny sposób na posłanie błędów młodości w zapomnienie. Sprawdzony w Krakowie.