<PZA zastrzega sobie prawo do wyznaczania standardów ekiperskich w rejonach, w których to stanowi gwarancje bezpieczeństwa (dzięki nim mamy zalegalizowany dostęp do tych skał)
Cześć Kali!
Czy możesz nakierowąć na konkretne przepisy prawne które wymuszają takie działanie?
Propagandysta Operacyjny PZA jak na razie miga się od odpowiedzi.
Na ścianke wspinaczkową(za pierwszym razem) wchodzisz na podstawie oświadczenia "ze znasz fach"-i to stanowi dla operatora/właściciela "gwarancję bezpieczeństwa".Właściciel ściany-tzn adresat ewentualnych pretensji/"ciągania po sądach" to zwykle konkretna osoba/y.
W przypadku skał własność jest cokolwiek "rozmyta"-stad "wyznaczania standardów ekipreskich" to co najwyzej "widzimisię/tzn celowa polityka" PZA. Ale może podasz stricte umocowanie prawne.
Taka uwaga Kali. PZA za pomocą tych standardów- "gwarantuje" jedynie to ze poda dossier ekipera który coś sfuszerował-tzn wykona "obsługę procesową"
.PZA nie gwarantuje przecież ze nie nastąpi obryw skały taki jak np na Turni z Krokiem w Kobylanach.Taka gwarancja- jest po prostu niemożliwa. Ergo jęsli jest werbaliziowana przez PZA to-leży jedynie w gestii propagandy.
W działaniu PZA trudno zauważyć jakąkolwiek troskę o realne bezpieczeństwo w skałach- poza wspomnianym "tworzeniem kartotek".
"Stefanizmy"-jak występują-tak są nadal niepoprawione a casus niektórych dróg grożacych katastrofą- vide "Massive Attack"(droga do likwidacji-przynajmniej w dolnej części) na Dupie-PZA nic nie obchodzi.
Reasumując. Trudno w "pezetowskich standardach ekiperskich" znależć cos innego poza "wzmozeniem procesowym in spe".
Niemniej może Ty Kali wyprowadziśż mnie z błędnego postrzegania problemu-na co liczę.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2022-12-29 13:36 przez Edgar Nevermore.