Bart Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A mógł jak chłop (z jajami!) spokojnie powyjaśniać
> jak było.
Taaa, jak "Bolek" z teczkami Kiszczaka...
> Ale admini z jakichś powodów nie dali szans.
No właśnie - jakich?
> P.S. może kiedyś to wyjaśnią...
"Kiedyś" czyli nigdy.
PS
Wklejam mojego wycietego przez nich posta:
ROCKDUDE Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Dopoki zyjesz, ksiazke bys napisal ..,czasy wtedy
> byly ciekawe.
On przecież pisze: "W 2012 roku skontaktowałem się z Wojtkiem w sprawie projektu książki, który nie doszedł do skutku. Byliśmy prawie obrażeni. Kilka miesięcy temu pogodziliśmy się." [
climbinghistory.over-blog.com]
Czy to ma być autobiografia "Vidala"? Chyba sprawa się rypła, bo "Vidal" przecież "nigdy nie istniał"
[
forum.wspinanie.pl]
Istniał jednak jego oficer prowadzący - płk. Henryk Wróblewicz. Prowadzoną przez niego operację specjalną o kryptonimie "Vidal" opisał Witold Bagieński w książce "Konfidenci - archiwa ujawniają prawdę" (2015).
Piotr Jagliński opowiada o niej tak: "operacja miała kryptonim „Vidal”. Otrzymałem odtajnione dokumenty I departamentu na jej temat. Polegała na tym, że człowiek, który działał w NZS we Wrocławiu, Piotr Paćkowski, pseudonim „Vidal” został wysłany za granicę, i miał za zadanie podpalić „Kulturę” paryską. W tym samym dokumencie napisano: „«Reszka» (środki chemiczne)”. [
www.fronda.pl]
Można o tym przeczytać też w książce Henryka Piecucha „O czym wiedziały tajne służby? Zdumiewająca niefrasobliwość Instytutu Pamięci Narodowej”: " Płk Wróblewicz wytypował do przeprowadzania zadania specjalnego Piotra Paćkowskiego, taternika z Wrocławia, który w czasie pobytu w Paryżu poznał się z J. Giedroyciem. W tym czasie Paćkowski był już TW Wydziału III KW MO we Wrocławiu o pseudonimie „Piotr Piotrowski”. W listopadzie 1979 r., po przeprowadzonej prze H. Wróblewicza rozmowie z agentem, przeszedł on pod „kuratelę” Wydziału XI jako kontakt operacyjny, otrzymał nowy pseudonim „Widal” (później zapisywany jako „Vidal”)." [
piecuch.pl]
Parafrazując jej tytuł, można by zapytać: O czym nie wiedziały władze Pezety? Zdumiewająca niefrasobliwość w doborze patronatu odznaczenia dla zdobywców Nanda Devi East.