Przeczytalem...
jedno w tym wszystkim jest zastanawiajace... ze oni wszyscy, co maja te zale obudzili sie po 10, 20 a moze i wiecej latach.
taki A. Machnik tez moze miec swoja prawde... i kazdy chce byc slawny i pierwszy.. Kurtyka tez wzial nagrode (mogl nie brac)
Wiadomo ze wspinanie to sport/aktywnosc fizyczno-duchowa indywidualistow a wielu by chcialo rowny - niemalze socjalistyczny podzial - w szczytowaniu.. czasem sie da, czasem nie... Lepszym sprzyja szczescie i tez do czasu.
To jest jak... jak dwoch siedzi na przeciw siebie i kelnerka przyniosla dwa kotlety... Ten co byl szybszy zawinal na swoj talerz wiekszy kotlet..
Ten, ktoremu zostal mniejszy kotlet pyta tego co wzial wiekszy: czemu wzial wiekszy kotlet
Ten co wzial wiekszy kotlet pyta co Ty bys zrobil? Reszte kazdy moze dopowiedziec...
Moze dokoncze... Jak ten, ktoremu zostal mniejszy, wzialby wiekszy kotlet jakby byl szybszy... zrobilby to samo, wiec morda w kubel - krotko mowiac...
Jakby ten ktoremu zostal mniejszy kotlet wzialby jako pierwszy mniejszy kotlet.. to temu szybszemu i tak by zostal wiekszy kotlet... wiec o co kur... te zale...
Niestety w himalaizmie takie calkiem normalne egoisytyczne decyzje czesto skutkuja utrata zdrowia/zycia... i tu sie nic nie zmienic, dopoki Mountain Rescue drones nie beda towarzyszyc spinaczom do 8,5km npm
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2021-05-20 10:36 przez adik.