Odrobina merytoryki w ścieku gówna jak w większości jego postów. Generalnie wali mnie jakie ten facet ma poglądy, choć ewidentnie jest to przypadek nadający się do psychiatry. Chciałbym tylko żeby swoimi frustracjami nie zaśmiecał wspinaczkowego forum, a sądząc po reakcjach innych forumowiczów nie jestem w tym poglądzie odosobniony.