Katon Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Odstąpienie od ataku z powodu złych warunków
> świadczy tylko o profesjonalizmie zespołu.
"...w Polsce nie ma sobie równych. Obserwując jego styl, widzimy, że bardzo ryzykuje, ale to ryzyko w jego przypadku jest zrównoważone umiejętnością szybkiej ucieczki" - o Adamie Bieleckim jego partner z Piku Lenina Tomasz Sommer [
nczas.com].
To cytat z "Najwyższego Czasu", więc żeby znowu nie przypier...ła się jakaś rozwydrzona żurnalistka z "Gazetą", to dla równowagi wypowiedź Kurtyki z "Wyborczej": "...nie tylko nikt nie zginął na moich wyprawach, ale nikomu nie przytrafiło się poważne zadrapanie" [
wyborcza.pl].
Warto o tym pamiętać porównując wycofy Bieleckiego i Kurtyki.
> Warto zresztą przy tej okazji zauważyć, że w
> całokształcie brawurowej działalności górskiej
> Wojtka K. ("Voytka") sprawa decyzji wchodzę lub
> nie wchodzę (bo warunki nieodpowiednie) miała
> kluczowe dla niego znaczenie i zdecydowała, że
> jego kariera górska potoczyła się tak, a nie
> inaczej . I że żyje, co sobie bardzo ceni i co
> wielokrotnie podkreśla. Na taśmach filmowych mamy
> przecież słynną himalajską scenę poróżnienia się
> pod ścianą dwóch naszych wybitnych wspinaczy, śp.
> Jerzego K. i właśnie "Voytka", który odmówił
> wejścia w ścianę z "Kukuczkiem", ze względu na
> zupełnie inną filozofię podejścia do ryzyka
> górskiego. I dlatego ich drogi się rozeszły. Warto
> o tym pamiętać, zanim napisze się, że ktoś jest
> cienias, bo nie chce być samobójcą.