> Z tych kilku postów nasuwa się jeden wniosek : kla
> syczny OS Is Dead tak jak stało się to niegdyś z
> klasycznym RP
Pełna zgoda - prosty (wydawałoby się) podział na OS i Flash traci rację bytu. Pomiędzy "czystym" OS (nie wiesz o drodze absolutnie nic, żadnej magnezji, śladów gumy, czyszczenia, ekspresów, 8a.nu itp;), a super Flaszem (filmy z przejść, konsultacje, obserwacje innych zawodników, ekipa wspierająco-czyszcząca itp;) jest cały wachlarz stanów pośrednich. Sensowniej (aczkolwiek na pewno mniej medialnie) byłoby połączenie tych dwóch styli w jeden - "w pierwszej próbie".
Tylko, źe byłby to trochę powrót do korzeni:) Bo dyskutując o stylach koniecznie trzeba pamiętać, że ich definicje ciągle ewoluują - a arsenał "oszustw" (czyli środków ułatwiających przejście drogi) jest olbrzymi (w tradzie o wiele większy niż w sportowym wspianiu;). Czytam właśnie "Revelations" Moffata i najciekawsze właśnie są te historyczne smaczki, dotyczące kształtowania się stylów przejść wspinaczkowych. A przecież ta dyskusja zaczęła się znacznie wcześniej i będzie trwała jeszcze długo.
I wcale nie jestem przekonany, że skodyfikowanie stylów wspinania na wzór regulaminów dla różnych dyscyplin sportu byłoby takie super (o ile w ogóle możliwe)
pzdr
jodlosz