Myślę że rozpoznałeś pana na S. Pan na K też jest powszechnie znany, chodź pod innym inicjałem. Ten drugi jest nawet znacznie gorszy, bo nie oczyszcza dróg z kruszyzny i nie mówię o drobnicy, ale o cegłach i telewizorach jak na Dużym Pochylcu.
Jacek czasem może i przesadza z ilością i długością, ale jego drogi są popularne, więc jest zapotrzebowanie na takie formy. Co do kucia, dla mnie są miejsca gdzie to akceptuje (jak Sokoli Grzbiet) a w innych nie. To też temat 1000x poruszany i każdy po swojemu.