Ja kilka lat tamu przeprowadziłem się do Olkusza, wspinaczkowo jest idealnie i blisko lotniska, na wyjazdy na west. Cała jura łatwo dostępna, a na ścianę do Sosnowca, lub Katowic dojeżdżam szybciej, niż ludzie w obrębie Krakowa, to samo z dolinkami. Do roboty na Śląsk dojeżdżać można bez większych trudności. Jeśli musi być spore miasto, ciekawe wydaje się Bielsko (ściany, blisko Jura) albo Nowy Sącz (tu łatwiej w Tatry czy piachy Podkarpacia). Osobiście nie lubię dużych miast.