Niedawno poznałem właściciela terenu z Jaskinią Wierzchowską Górną.
Rozmawialiśmy (w gronie kilku osób), a kiedy się dało i można było jakoś do tego nawiązać, opowiedziałem krótko ludziom, ze tu niedaleko mieszka taki pan, który ... robi to, co robi. I dodałem, ze ponoć jest on chory psychicznie.
Na co tenże pan "szef jaskini":
"Aaa, ten - no, znam. Przechodził on tu koło nas kilka razy, właśnie nawet ostatnio. Ale on to nie jest chory psychicznie!"
Niestety - słuchało nas kilka osób, a mieliśmy w rozmowie temat główny - więc nie sposób było ten właśnie "gówniany" wątek rozwinąć.
A tak się chciało...
W każdym razie, przekazuję tylko taką informację: "Ale on nie jest chory psychicznie!"...
Jakoś tak niezbyt nas to zdanie przekonuje...
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-06-08 23:33 przez peresada.