Takie pytanie??? Co ja mogę pamiętać poza tym, co widać na kilku slajdach.
A widać, że miałem pierwsze w życiu buty do wspinaczki skalnej - uważasz,
z cholewką. Poza tym kości przy uprzęży, czyli droga nie była obita. No i czapkę
bejsbolówkę, czyli musiało być lito... Co do trudności, cóż byliśmy młodzi, przechwytów
nikt nie liczył, ale coś mi się wydaje, że teren był niewymagający. Najbardziej fajne na
tej ścianie jest wspinanie po dajkach, pierwszy raz miałem okazję zapoznać się z taką
rzeźbą.
Dla odmiany, pamiętam dość szczegółowo Regular Route na Farview Dom, to taki klasyk
w Tuolumne Meadows w górnej części Yosemitów. To jedna z najpiękniejszych dróg do
niestresującego i efektownego wspinania na własnej. Wzorcowe 5.9.
pozdrawiam W$
PS. jak kto nie wie co to są dajki, to wystarczy wpisać dike lub dyke.