Po rozmowie z jednym autorow pierwszego wejscia, trudno sie nie zgodzic, ze wejscie bez glownego wierzcholka nie jest tak naprawde wejsciem. Zespol ktory dokonal wejcia w 1986 roku, potrzebowal prawie calego dnia aby przejsc od polnocnego wierzcholka i przejsc gran na glowny wierzcholek. Trojka, ktora weszla na wierzcholek musiala biwakowac bez sprzetu w jamie snieznej, i na nastepny dzien napotkali jedno z najtrudniejszych technicznie miejsc na calej drodze. Nazywanie takich "wejsc" to kolejny przyklad siania popeliny
"Cough cough, excuse me while I wipe the spray off my face" Will Gadd