Mnie powalił zespół mieszany - 37 pokonanych dróg, choć to pewnie zawodowcy. Niemniej brawo!
Szkoda, że finaliści (pierwsze i drugie miejsce, zespoły mieszane) nie zdobyły punktów "klasycznie".
"Grzeczne dziewczyny radzą sobie z trudnościami” – Paweł Mielnikow (KW Kraków)
i Magdalena Grzegorczyk (31 dróg) - wielki szacun!