Re: bulderownie w Zurychu.

18 sie 2015 - 23:59:52
Minimum jest najbliżej, bo zarówno z Wollishofen jak i Seefeld to rzut beretem.
Milandia jest w pizdu daleko, na Gaswerk nie byłem, ale jeśli ten boulder na zdjęciu to wszystko:

[www.kletterzentrum.com]

to kiepsko to wygląda.

Na Minimum raczej się nie znudzisz, ze względu na ilośc baldów. No chyba, że łoisz codziennie i w tydzień obskoczysz wszystko. W kącie sali znajdziesz ok 40m2 z kampusem, drabinkami, drążkiem, zestawem hantli i innych paru przydatnych diwajsów oraz stól do ping-ponga. Uwaga praktyczna - minimum nie jest ogrzewane, więc zimą... jest zimno :-)

"Sorry, taki mamy klimat" :-p

pozdr
Prot



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-08-19 00:03 przez Prot.
Podziel się:
Temat Autor Wysłane

bulderownie w Zurychu.

momoka 18 sie 2015 - 21:50:53

» Re: bulderownie w Zurychu.

Prot 18 sie 2015 - 23:59:52

Re: bulderownie w Zurychu.

momoka 19 sie 2015 - 08:41:00



Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty