no rzeczywiście, nie dogadamy się... mam odmienne zdanie ale tak naprawdę tylko w jednej kwesti, jeżeli wypadek spowodowany jest ewidentnie z błedu ekipera (który ma do tego uprawnienia i robi to z imienia PZA) to uważam że on bierze za to odpowiedzialoność. Oczywiście sytuacje które podałeś dalej takie jak obrywy własna asekuracja (to trochę nieszczęsliwy przykład może, z samego założenia:)) jak najbardziej są wpisane w ramy ryzyka szeroko rozumianego wspinania.
Pozdrawiam serdecznie, życzę udanego sezonu w skałach!: )